- Atrakcje? Oj, będzie ich tutaj sporo... - uśmiecha się Łukasz Hendel, kierownik budowy drugiej części Parku Krasnala. W środę odwiedziliśmy go na miejscu. I wszystko wskazuje na to, że prace zbliżają się do wielkiego finału!
- W lipcu chcemy oddać w ręce nowosolan wszystko to, co znajduje się w ogrodzonej części parku - zapowiada Ł. Hendel. A trochę tego jest... Ścianki wspinaczkowe, minigolf, skatepark oraz tory dla rowerów. Jeden mniejszy, dla amatorów, drugi duży, dla profesjonalistów. - Skatepark w całości skończymy być może dopiero w okolicach sierpnia, jednak cała reszta jest już praktycznie gotowa, pozostało nam naprawdę niewiele - opowiada pracownik.
Warto tu zaznaczyć, że wspomniany tor dla rowerów bmx będzie jedynym takim w Polsce. - To pełnowymiarowy obiekt o długości 360 metrów, z odpowiednią górką startową, zakrętami itd. Będzie spełniał wymogi wyznaczone przez Międzynarodową Unię Kolarską. A już w lipcu odbędą się tutaj mistrzostwa Polski - zapowiada Ł. Hendel. Mężczyzna przypomina ponadto sport ten, jest dyscypliną olimpijską. Kto wie, może w Nowej Soli urodzi się przyszły olimpijczyk?
Zobacz też: Prawdziwi "geniusze" tak zapinają rower! (zdjęcia)
Wspomniana impreza będzie nie tylko wielkim świętem dla profesjonalnych rowerzystów. - Zawody będą trwały dwa dni, chcemy jednak udostępnić tory dla wszystkich chętnych. Dzieci będą mogły więc startować tu w kategorii open. Planujemy załatwić osiem rowerów, bo tyle właśnie osób może się ścigać na torze, które będą mogły być wypożyczane nowosolanom - opowiada kierownik budowy. Choć prace jeszcze nie są zakończone, wstępne próby już się na nim odbyły. - Widziałem jak Bartek Giemza, który jest mistrzem Polski, przejechał się po naszym torze. Był zachwycony - śmieje się Ł. Hendel.
Projektantem tego swoistego raju dla rowerzystów jest Jacek Kowalski z Poznania. Jego firma zajmuje się budową wspomnianych torów w całej Polsce.
- Ten nowosolski będzie jednak wyjątkowy, ze względu na warunki jakie będzie spełniać. Profesjonaliści na pewno będą z niego zadowoleni - opowiada mężczyzna.
Tuż obok dużego toru powstaje też mniejszy obiekt. - To będzie atrakcja głównie dla osób, które jeżdżą amatorsko. Jego konstrukcja jest taka, że można po nim jeździć właściwie bez pedałowania, rower rozpędza się na nierównościach i garbach - opowiada J. Kowalski.
Na nim także jednak będzie można organizować zawody. - Odbywać się będą mogły w tzw. formule dual, czyli dwie osoby będą ścigać się po symetrycznym torze. Ich trasy będą identyczne z każdej ze stron - opowiada projektant.
- Ten mniejszy tor z pewnością przyciągnie wiele osób, może zresztą służyć jako baza treningowa. Nie trzeba przy nim nie wiadomo jakiej kondycji czy doświadczenia - dodaje.
- Myślę, że po "dopięciu" wszystkiego nowosolanie będą naprawdę zadowoleni - opowiada nam na koniec Ł. Hendel. - Atrakcje będą i dla tych dużych i dla tych małych - dodaje.
Na miejscu będzie można skorzystać również z pieców chlebowych, a także z zestawów do grilla.
A my przypominamy, że w przyszłym roku powinna zostać dokończona jeszcze budowa 12-metrowej ścianki wspinaczkowej, dużego wodospadu oraz, uwaga, uwaga... ruin zamczyska. Chodzi o specjalną makietę, która ma okalać górę, znajdującą się przy wejściu do drugiej części parku.
Jak się dowiedzieliśmy, w planach jest również umieszczenie na szczycie wzniesienia lunet, dzięki którym możliwe by było zobaczenie całej części wschodniej miasta. Ale to już melodia przyszłości...
Zobacz też: Absurdy na zielonogórskich ulicach
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?