Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okiem trenera. Piotr Paluch podsumowuje ostatni mecz Stali Gorzów (wideo)

(stalgorzow.pl)
Piotr Paluch, trener Stali Gorzów.
Piotr Paluch, trener Stali Gorzów. Paweł Wańczko
Specjalnie dla klubowego serwisu www.stalgorzow.pl trener żółto-niebieskich Piotr Paluch podsumował pierwszy mecz ligowy w tym roku, gdzie Stal rywalizowała z drużyną Sparty Wrocław. Gorzowianie wygrali 50:40.

Ocena spotkania i postawy drużyny: Mecz we Wrocławiu ułożył się dobrze. Rozpoczęliśmy od dwóch remisów, następnie mieliśmy dokładkę w postaci podwójnego zwycięstwa Świderskiego i Kasprzaka. Później zawody się wyrównały, ale przełomowy moment nastąpił w biegu 8, gdzie Sundstroem i Zagar pojechali bardzo ładnie i przywieźli 5:1. Nasi zawodnicy jechali agresywnie, walczyli, czuli się jak przysłowiowa "ryba w wodzie". Było widać, że te sześć sparingów i wiele treningów dały znać o sobie. Zawodnicy tworzyli zgraną drużynę, jeden drugiemu pomagał w parkingu. Dobra atmosfera przełożyła się na dobry wynik.

Nad czym powinniśmy popracować? Na pewno kwestia startu i patrzenia na kolegę z drużyny, ale takich elementów nie dogra się w trakcie meczu, zawsze będą jakieś niuanse. We Wrocławiu też jeździli mistrzowie świata i nie udało im się np. wygrać wszystkich startów. Generalnie cała drużyna Stali spisała się, zawodnicy tworzyli monolit i pomagali sobie. Przed nimi praca przy startach, rozgrywaniu pierwszego łuku i całego okrążenia.

Przeczytaj też:Faworyci na kolanach, Sajfutdinow kontuzjowany. Podsumowanie 1. rundy Enea Ekstraligi (wideostory)

Ocena zawodników:

Matej Zagar - każdy miał obawy co do niego, ale pojechał bardzo dobre zawody. Na początku nie spasował się z torem, ale później wszystko grało i przywoził bardzo cenne punkty.

Linus Sundstroem - jako zawodnik "do pary" zdobył bardzo dobry wynik i można powiedzieć, że Szwed był jednym z ojców zwycięstwa.

Krzysztof Kasprzak - agresywna jazda. gdyby nie wykluczenie - moim zdaniem niesłuszne - zrobiłby wynik w okolicach kompletu z bonusami.

Piotr Świderski - we Wrocławiu Piotr był podwójnie obciążony psychicznie. Każdy spodziewał się, że zdobędzie dużo punktów i tak też się stało. Jechał bardzo ładnie, znał doskonale tor i był bardzo jasnym punktem drużyny.

Niels K. Iversen - bardzo dobry początek, ze startu trochę nie wyszło, ale na trasie pokazał, że potrafi minąć mistrza świata na jego własnym torze. Później drobne kłopoty ze startem, ale pokazał wolę walki i w następnych meczach z pewnością będzie przywoził więcej trójek.

Bartosz Zmarzlik - jechał jak senior, należy go pochwalić za determinację, walkę i fajne widowisko. W jednym z biegów było wiele kontrowersji dotyczących Jędrzejaka, ale to jest żużel i takie rzeczy mogą się zdarzyć. To nie było celowe.

Adrian Cyfer - mimo, że zdobył jedno "oczko" starał się i walczył. Pokazał w jednym z biegów, że potrafi wychodzić z kolegami na 5:1, ale brak doświadczenia w lidze z seniorami spowodował, że kolega z Wrocławia go minął. U Adriana są coraz lepsze przebłyski i z meczu na mecz będzie coraz lepiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska