Przejście dla pieszych ktoś namalował sprayem. Pasy są namalowane odręcznie, nieco krzywe, ale widać, że autor musiał zadać sobie sporo trudu. - Nie wiemy kto to zrobił. Przejście pojawiło się na drodze w nocy z niedzieli na poniedziałek. Ludzie od samego rana o nim mówią - usłyszeliśmy w pobliskim sklepie spożywczym.
"Zebra" wzbudziła konsternację również wśród kierowców. Ludzie zwalniają i przyglądają się malunkowi na asfalcie.
Zobacz też: Mandaty za 8200 zł i 82 punkty karne pod kościołem - polowanie na parafian (WIDEO)
Pasy zostały namalowane na drodze wojewódzkiej nr 132. To bardzo ruchliwa, ale też niebezpieczna trasa. Co roku dochodzi tu do wielu wypadków, również śmiertelnych. Najbliższe, legalne przejście dla pieszych jest około 300 metrów od miejsca, gdzie ktoś namalował na jezdni pasy.
O sprawie "dzikiego" przejścia dla pieszych wie już policja i oddział Zarządu Dróg Wojewódzkich w Kłodawie. - Zajmiemy się sprawą - mówi Zofia Kajder z zarządu dróg wojewódzkich.
Więcej o sprawie przeczytasz we wtorek, 15 kwietnia, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z północy województwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?