Sprawa dotyczy lat 2008-2013. Z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych firma Drawex miała wyłudzić 125 tys. zł. Podejrzanymi o to przestępstwo są szef firmy Krzysztof B. wraz z kadrową Genowefą J. i księgową Ewą M.
Na czym miało polegać przestępstwo? Firma dostawała pieniądze z funduszu na osoby, które nie były nawet zatrudnione w Draweksie. O tym, że ich dane są wykorzystywane przez Drawex odkryli sami, gdy dostali PIT-y z rocznym rozliczeniem. Śledczy dotarli już do kilkunastu takich przypadków. Oprócz tego pieniądze z PFRON-u przychodziły też na siedmiu pracowników Draweksu, którzy mieli dzielić się nimi po połowie z Krzysztofem B.
Szef Draweksu pod koniec marca został aresztowany. W środę, 9 kwietnia, wyszedł z aresztu za poręczeniem majątkowym w wysokości 100 tys. zł. Ma też zakaz opuszczania kraju i dozór policji. Wobec kobiet prokurator zastosował poręczenie w wysokości 10 tys. zł, dozór oraz zakaz opuszczania Polski. Całej trójce grozi 8 lat więzienia.
Przeczytaj też:Drawex pod lupą śledczych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?