Tuż po zdarzeniu na miejscu pojawili się policjanci. Pechowiec nie został ukarany mandatem, gdyż sytuacja wydarzyła się poza drogą publiczną. - Na szczęście nie doszło do wycieku paliwa i ewakuacja nie była potrzebna. Nikomu też nic się nie stało - przekazał nam Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Jak poinformowali nas pracownicy, stacja funkcjonuje normalnie. Nie wiadomo jeszcze, czy mężczyzna odpowie za zniszczenie mienia. Sprawą mają zająć się prawnicy stacji.
Zobacz też: Prawdziwi "geniusze" tak zapinają rower! (zdjęcia)
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?