Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy nakłuwał pęcherz płodowy, nakłuł główkę dziecka. Ruszył proces lekarza

Janczo Todorow 68 363 44 99 [email protected]
- Boimy się o zdrowie naszego dziecka w przyszłości - mówią rodzice Agata Schmidt i Kamil Berger. - Lekarz musi ponieść karę.
- Boimy się o zdrowie naszego dziecka w przyszłości - mówią rodzice Agata Schmidt i Kamil Berger. - Lekarz musi ponieść karę. Janczo Todorow
Ginekolog Andrzej K. jest oskarżony o to, że naraził na niebezpieczeństwo życie dziecka i zdrowie matki. W dodatku był pijany.
Zdarzenie miało miejsce w lipcu 2012.

Agata Schmidt z Jasienia rodziła w Szpitalu na Wyspie w Żarach. Prosiła o cesarskie cięcie, ale ginekolog postanowił, że poród odbędzie się w sposób naturalny. Gdy nakłuwał pęcherz płodowy, nakłuł główkę dziecka. Rodzina pani Agaty wyczuła od ginekologa woń alkoholu, wezwano policję. Lekarz miał prawie 2 promile. Został dyscyplinarnie zwolniony ze szpitala, zawieszono go na pół roku, a sąd lekarski orzekł 3.510 zł grzywny. Sprawa trafiła też do prokuratury, która skierowała do sądu akt oskarżenia.

We wtorek, 18 marca, ruszył proces. Na samym początku mecenas Wiesław Kaczmarek, obrońca ginekologa, wnioskował o wyłączenie jawności. Sąd nie zgodził się na to. Andrzej K. odmówił składania zeznań i ze spokojem przysłuchiwał się świadkom. Później kilkakrotnie zabierał głos, tłumacząc, jak nakłuwał pęcherz płodowy.

Pani Agata dodała, że synek ma na główce dziurę o średnicy dwóch centymetrów i jej zdaniem jest to wynik nakłuwania. - Jesteśmy w kontakcie z neurochirurgami w Poznaniu, którzy jesienią zamierzają wstawić dziecku metalową płytkę i uzupełnić ubytek - zaznaczyła. Rodzice wciąż drżą o zdrowie synka.

Ginekolog Andrzej K. obecnie pracuje w prywatnej przychodni. Grozi mu do 5 lat więzienia oraz zakaz wykonywania zawodu na 10 lat.

Zobacz też: Nowe oferty pracy z woj. lubuskiego. Sprawdź!

Więcej o sprawie piszemy w środowym (19 marca), papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska