Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał zginął na przejściu dla pieszych

Kamil Kromski 68 324 88 44 [email protected]
Ryszard Kacprzak przyszedł na miejsce tragedii zapalić znicz dla Michała. – Jak była okazja, to zawsze zamieniliśmy kilka słów - mówi.
Ryszard Kacprzak przyszedł na miejsce tragedii zapalić znicz dla Michała. – Jak była okazja, to zawsze zamieniliśmy kilka słów - mówi. Kamil Kromski
Otwarty, przyjacielski i mimo trudności ruchowych wiecznie w biegu. Tak Michała wspominają najbliżsi. Zginął w poniedziałek, gdy przechodził po pasach na ul. Batorego w Zielonej Górze.

Justyna Pudło (17 lat) jest ostatnią osobą, która rozmawiała z Michałem. Jechali autobusem, kilka minut przed tragedią. Byli sąsiadami w tej samej klatce od ośmiu lat. Chciała mu pomóc z plecakiem. "Idź sama, poradzę sobie" - powiedział w swoim stylu.

Michał przez całe życie, mimo niepełnosprawności ruchowej, z pomocą dwóch kul, zawsze parł do przodu. Był społecznikiem, próbował swoich sił w wyborach do rady miasta. Pracował m.in. w Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej i NFZ. Prowadził grupy wsparcia w Towarzystwie Integracji Społecznej.

Wszyscy podkreślają, że Michał miał twardy charakter. Mieszkał sam, ale starał się być całkowicie niezależny.

Dyrektorka Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej Iwona Szablewska po raz ostatni spotkała go dwa tygodnie temu na ulicy. - Miał na sobie kamizelkę odblaskową. Tłumaczył, że bezpieczeństwo na ulicach jest najważniejsze. Niestety nadjechał pijany kierowca - mówi ze smutkiem.

Przypomnijmy. Do śmiertelnego potrącenia doszło w poniedziałek około godz. 19.00 na ul. Batorego na wysokości marketu Leroy Merlin w Zielonej Górze. Michał przechodził po pasach. Kierowca, który spowodował wypadek, jechał z dużą prędkością. Nawet nie hamował. Siła uderzenia była tak duża, że Michał upadł około 40-50 metrów dalej.

Sprawca potrącenia, kierowca forda mondeo, uciekł z miejsca tragedii. Zgubił tablicę rejestracyjną. Kilka godzin po tragicznym potrąceniu 36-latka policjanci zatrzymali dwie osoby. Starszy z mężczyzn w chwili zatrzymania miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, młodszy 1,5 promila alkoholu.

W środę zielonogórski sąd aresztował 24-latka podejrzanego o śmiertelne potrącenie na pasach przy ul. Batorego w Zielonej Górze. Drugi z mężczyzn, 22-latek, trafił pod policyjny dozór. Ma również zakaz opuszczania kraju, a sąd odebrał mu paszport.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska