Najbardziej cierpią lokatorzy kamienic przy Krakowskim Przedmieściu. Tam od drgań powodowanych przez wielkie ciężarówki pękają ściany, spadają przedmioty z półek, a nocą nie daje się spać. Przeciwko budowie obwodnicy protestują ekolodzy, którzy obawiają się wpływu trasy na tereny przyrodnicze. Ludzie się boją, że po oddaniu do użytku stacji przeładunkowej, będzie jeszcze gorzej. W centrum nie da się żyć.
- Słyszałam, że śmieci mają przerzucać na wielkie ciężarówek, które będą jeździć przez miasto. Będzie jeszcze większy hałas i przeciążenie ulic - denerwuje się pani Helena, mieszkanka miasta. - Władze powinny się zastanowić, zanim wydały pozwolenie na takie przedsięwzięcie.
- Nie ma obaw - uspokaja Jacek Połomka, prezes Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Marszowie. - Tych ciężarówek nie będzie dużo, najwyżej cztery - pięć dziennie. Nie będą też jeździć przez Krakowskie Przedmieście, tylko zupełnie inną trasą. Nie będą stwarzać żadnego zagrożenia dla mieszkańców.
- Sądzę, że uciążliwości nie będzie, bo tych samochodów będzie niewiele - dodaje burmistrz Bogdan Bakalarz. - A stacja jest bardzo potrzebna miastu.
Obsługa przeładunku będzie zaledwie czteroosobowa. Prezes nie przewiduje zatrudnienia nowych pracowników. Ludzie, którzy będą obsługiwać taśmociągi, obecnie oddelegowani są do innej pracy w firmie.
A w Marszowie są już przyłącza wodne i energetyczne i droga dojazdowa. Powstaje sortownia, kompostownia i biurowiec. Całość projektu oszacowano na ok. 128 mln zł, z czego dofinansowanie z UE wyniesie ok. 59 mln zł. ZZO będzie przerabiał 50 tys. ton odpadów rocznie z terenu powiatów żarskiego i żagańskiego.
Do stacji w Lubsku będą zwożone śmieci z Jasienia, Tuplic, Brodów i Gubina. Później zostaną przetransportowane do Marszowa. - Gotowa jest już hala, w której niebawem zostaną zamontowane maszyny do przeładowania odpadów na duże ciężarówki - mówi Mateusz Gardo, kierownik budowy. - Gotowe są również boksy, do której zwożone będą odpady segregowane. Rozruch nastąpi na początku marca.
- Stacja przeładunkowa powstaje po to, żeby śmieciarki z zachodniej części powiatu nie pokonywały zbędnych kilometrów - tłumaczy J. Połomka. - Wartość inwestycji to ok. 3,5 mln zł. Projekt budowy zakładu w Marszowie przewiduje zamknięcie i rekultywację czterech wysypisk - w Lubsku, Chełmicy, Chrobrowie oraz Drzeńsku koło Gubina. Chełmica jest już przywrócona naturze i bezpieczna dla środowiska. We wtorek podpisano umowę z wykonawcą rekultywacji wysypiska w Chrobrowie koło Żagania. Roboty potrwają dziewięć miesięcy. W przyszłym tygodniu rozpocznie się rekultywacja wysypiska w Lubsku.
W ramach projektu do neutralizacji pozostaje jeszcze składowisko w Drzeńsku koło Gubina. Przetarg na wybór wykonawcy zostanie ogłoszony i rozstrzygnięty w tym roku.
- Inwestycja w na obrzeżach Lubska jest bardzo potrzebna - zaznacza burmistrz Bogdan Bakalarz. - Koszty dowożenia odpadów przez nasze przedsiębiorstwo komunalne znacznie spadną, z korzyścią dla mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?