Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Takiego fanklubu żużlowego nie ma nigdzie. Tylko w Trzebiechowie

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Ewa Wojtasik, Janusz Vogel, Ryszard Kuprys tworzą zespół założycielski prawdopodobnie pierwszego w Polsce fanklubu powstałego w domu pomocy społecznej.
Ewa Wojtasik, Janusz Vogel, Ryszard Kuprys tworzą zespół założycielski prawdopodobnie pierwszego w Polsce fanklubu powstałego w domu pomocy społecznej. Mariusz Kapała
- Skrzyknęliśmy się w 20 osób i założyliśmy w naszym domu pomocy społecznej koło przyjaciół Falubazu - uśmiecha się pan Rysiu.

- Myślę, że to bardzo dobry odruch społeczny, kilkunastu ludziom po prostu się chciało coś zrobić, nie czekali na podpowiedź naszych terapeutów - podkreśla Agnieszka Szeląg, dyrektorka Domu Pomocy Społecznej w Trzebiechowie i Bełczu. I prowadzi na drugie piętro swej placówki. - Idziemy do pana Rysia, nowego szefa kibiców Falubazu...

Ryszard Kuprys jest schorowany. Żeby się podnieść z łóżka i przesiąść na wózek, musi złapać uchwyt nad głową i powoli się wywindować do pozycji siedzącej. Potem przesuwa się na stojący obok wózek. - Mam duże problemy z kręgosłupem, czekam, co orzeknie lekarz - mówi i dodaje: - Ale te cztery godziny, mecz z przejazdem na stadion, to bym jakoś w wózku wytrzymał...

Grupa kibiców Falubazu w obu DPS-ach spotykała się już parę razy, wreszcie w ostatni poniedziałek zdecydowała: musi powstać koło. Zespół założycielski tworzą obok pana Rysia: Ewa Wojtasik i Janusz Vogel. - Zaczęliśmy coś kombinować, inni dołączyli - wyjaśnia pan Janusz, który przyciągnął panią Ewą. Ona pochodzi z Wrześni, żużlowy zapał nie jest więc aż tak wielki jak panów. Oni są zielonogórzaninami. Miłość do Falubazu mają we krwi. - Ech ten zapach spalin... - podnieca się J. Vogel.

W tej chwili około 20 członkom (w tym także pracownikom obu DPS-ów) brakuje niemal wszystkiego, żeby w pełni zasługiwać na miano kibica. Nawet z gadżetami do zdjęcia dla "GL" mieliśmy problem. Skąd wziąć szalik, czapeczkę? Ale przede wszystkim fanom żużla chodzi o wyjazd na mecz albo przynajmniej, żeby móc obejrzeć go wspólnie w telewizji. - Gdybym miał laptopa, mógłbym sprawdzać wyniki, oglądać mecze, poznać terminarz - tłumaczy pan Rysiu. Wie, że pierwszy mecz będzie chyba 1 kwietnia, ale nie jest pewny. A chciałby pojechać. Może już na marcowy sparring Stal Gorzów - Falubaz? Tylko kiedy?

- Mogę zasponsorować samochód na stadion - deklaruje dyr. Szeląg. Pan Rysiu mówi, że fanklub chce wystąpić z pismem do prezesa Falubazu, żeby zasponsorował bilety. - Ja 19 lat mieszkałem w Jasieniu, skąd pochodzi prezes Dowhan - podkreśla prezes Rysiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska