Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odnaleziono matkę porzuconego noworodka. To młoda Chinka (wideo)

(abi)
Policjanci szybko ustalili matkę noworodka znalezionego w śmietniku.
Policjanci szybko ustalili matkę noworodka znalezionego w śmietniku. Dariusz Brożek/Archiwum
Polkowickiej policji szybko udało się ustalić matkę noworodka znalezionego we wtorek (11 lutego) na śmietniku. To 19-letnia Chinka.

- Jeszcze tego samego dnia dotarliśmy do matki. To mieszkanka Polkowic - mówi rzeczniczka Daria Solińska. - To kobieta, która przebywa i pracuje w Polsce legalnie. Przyjechała do Polkowic w ubiegłym roku.

Jak poinformowała nas rzeczniczka policji, kobieta przebywa obecnie w szpitalu w Lubinie. Jest pod nadzorem policji. W szpitalu jest też noworodek.

Stan zdrowia kobiety oraz bariera językowa nie pozwalają policji na przesłuchanie kobiety. Funkcjonariusze czekają na tłumacza przysięgłego i poprawę stanu zdrowia młodej Chinki.

Przypomnijmy, we wtorek około godz. 11 mężczyzna szukający puszek w śmietniku przy ul. Hubala w Polkowicach, usłyszał płacz dziecka. Okazało się, że w kartonie leży noworodek.

Sprawa porzucenia noworodka była we wtorek mocno komentowana na Facebooku "Gazety Lubuskiej". Pojawiło się blisko 40 wpisów. Oto kilka z nich.

Asia: - Tyle kobiet, które pragnie mieć dzieci, a nie może... A tu takie coś. Aż płakać się chce.
Eva: - Nie oceniajcie dziewczyny, bo sama sobie tego dziecka nie zrobiła... Faceci powinni również myśleć o tym żeby dziecka nie zrobić... A zawsze to dziewczyna jest ta suk... czy kur..., bo nie poradziła sobie w życiu. A pusty chłopak ręce umywa... Nie tłumaczy to faktu wyrzucenia dziecka do śmietnika... Mogła oddać do adopcji.

Ania: - Może to efekt szoku poporodowego, może matka ma 13 lat i ukrywała ciążę, a jej rodzice nie mają czasu, by się córką zainteresować. Nie wiemy, mogą być różne powody. Zamiast kamienować matkę zanim dowiemy się co się tak naprawdę stało, po prostu cieszmy się, że maleństwo żyje i prośmy o jego zdrowie, bo jednak godzina w lutym na dworze to nie jest to, co noworodek potrzebuje.
Monika: - Tak bardzo smutne - są przecież "okna życia", tylko trzeba być człowiekiem, by dać szansę maluchowi. Można zrzec się praw do dziecka w szpitalu i dać mu szanse na dobre życie... Nawet jeśli znajdą matkę, zacznie się tłumaczenie, że ciężka sytuacja, depresja poporodowa...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska