Patrolując ulice Sierakowa (woj. wielkopolskie), policjanci zwrócili uwagę na osobowego peugeota, którym poruszało się kilku młodych mężczyzn. Kierowca za wszelką cenę próbował unikać kontaktu z radiowozem, klucząc ulicami miasta. W pewnym momencie zaparkował auto i wspólnie z pasażerami pośpiesznie się od niego oddalił.
Osobliwe zachowanie kierowcy i pasażerów wydało się policjantom podejrzane. Funkcjonariusze pojechali za młodymi ludźmi i zatrzymali ich kilka ulic dalej. Okazało się, że jeden z pasażerów peugeota miał przy sobie susz roślinny. Wstępne badanie wykazało, że to marihuana, popularnie nazywana "maryśką".
Sprawą zajęli się śledczy. Wkrótce ustalili trzeciego kompana zatrzymanych. W trakcie przeszukania jego mieszkania mundurowi znaleźli trzy kilogramy podejrzanych środków. Prawdopodobnie tzw. dopalaczy. Specjalistyczne badania wykażą, czy w zabezpieczonym materiale znajdują się środki zabronione przez prawo.
Mężczyzna, który posiadał przy sobie marihuanę usłyszał już zarzut. Prawo przewiduje za to karę do trzech lat więzienia. Wątek dopalaczy będzie wyjaśniany przez sierakowskich policjantów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?