72 zarzuty oszustw na kwotę ponad 200 tys. zł usłyszał 48-letni Artur K. zaraz po tym, kiedy został zatrzymany przez nowosolskich policjantów z zespołu do walki z przestępczością gospodarczą. Mundurowi określają sprawę jako "rozwojową", co znaczy, że na komendę cały czas zgłaszają się kolejni poszkodowani. Tak więc cała sprawa może skończyć się na dwa sposoby: albo liczba zarzutów jeszcze bardziej się zwiększy, albo w sprawie będziemy mieć kolejne zatrzymania. Albo jedno i drugie.
Przeczytaj też: Oszust okradał rodzinę i znajomych. Uniknie więzienia?
O zatrzymanym w ubiegłym tygodniu mężczyźnie, będącym przedstawicielem firmy pożyczkowej Provident, pisaliśmy już w październiku tego roku. Wtedy na światło dzienne wyszła sprawa wielokrotnych oszustw, jakich miał się dopuścić wobec członków swojej rodziny, znajomych i sąsiadów. Jeszcze kilka miesięcy temu wszyscy darzyli go ogromnym zaufaniem. Bez wahania każdy zgadzał się spełnić jego prośbę o pomoc. Dodajmy tu, że chodziło oczywiście o pomoc finansową, rzekomo na leczenie chorej matki.
Więcej o sprawie przeczytasz w poniedziałek, 16 grudnia, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z południa regionu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?