MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trujące substancje. Mieszkańcy Nowej Soli żyją obok tykającej bomby!

Jakub Nowak 68 387 52 87 [email protected]
Według protokołu, sporządzonego przez pracowników WIOŚ, odpady "stwarzają potencjalne zagrożenie życia i zdrowia ludzi”.
Według protokołu, sporządzonego przez pracowników WIOŚ, odpady "stwarzają potencjalne zagrożenie życia i zdrowia ludzi”. archiwum straży miejskiej w Nowej Soli
Słoje ze żrącymi oraz łatwopalnymi cieczami, a także metalowe beczki, puszki i naczynia z bliżej niezidentyfikowanymi substancjami chemicznymi odnaleziono na terenie jednej z byłych firm w Nowej Soli.

Przeczytaj też:Nowosolska hałda trujących odpadów wciąż nie do ruszenia

Sprawa jest "świeża", wyszła na jaw dzięki anonimowemu zgłoszeniu jednego z mieszkańców. Powiadomił on strażników miejskich o niebezpieczeństwie, jakie ma miejsce na terenie jednego z byłych, dużych zakładów w mieście. Nie podajemy jego nazwy, ponieważ substancje, o jakich jest mowa, są niebezpieczne i leżą kompletnie niezabezpieczone, przez co mogą zostać łatwo wyniesione przez postronne osoby.

- Gdy pojechaliśmy na miejsce, odkryliśmy masę różnego rodzaju słojów, beczek oraz puszek z chemicznymi substancjami - informuje strażnik miejski Jacek Baranowski. - Brama, która zabezpieczała wejście do budynku została wyrwana, więc każda osoba postronna może się tam swobodnie dostać. Na miejscu widać było zresztą "ślady bytności", znaleźliśmy m.in. puszki po piwach, widać, że ktoś mógł robić tam sobie regularne "imprezy" - opowiada J. Baranowski.

Imprezy te, mogą doprowadzić jednak kiedyś do tragedii, ponieważ butanol, który także się tam znajduje, jest łatwopalny i stwarza realne zagrożenie pożaru. A "chemii" jest tam zdecydowanie więcej, niż tylko wspomniany wyżej środek... - Widać zresztą, że ktoś już zaczął z tym wszystkim eksperymentować, słoiki są porozbijane itd. A nie chcemy, żeby wydostało się to na teren naszego miasta - dodaje strażnik.

W związku z tym miejskie służby powiadomiły o sprawie Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Jak się dowiedzieliśmy, wspólna kontrola tego niebezpiecznego miejsca została przeprowadzona w środę.

W czwartek udało nam się dotrzeć do protokołu WIOŚ z oględzin na miejscu, a także do pisma, jakie inspektorat skierował w tej sprawie do prezydenta Nowej Soli.

Więcej o sprawie przeczytasz w piątek, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" na terenie powiatu nowosolskiego

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska