Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porozmawiajmy o tramwajach, zanim będzie za późno

(tr)
Plan transportowy to nie tylko kwestia tramwajów, ale to własnie one budzą najwięcej emocji.
Plan transportowy to nie tylko kwestia tramwajów, ale to własnie one budzą najwięcej emocji. Tomasz Rusek
A za późno będzie dokładnie 6 grudnia. Bo tylko do 5. możemy zgłaszać uwagi do planu transportowego. Pierwsze dwa spotkania urzędnicy zorganizowali w czwartek. O co pytali mieszkańcy?
Pani Sandra przekonywała, że linie tramwajowe na Piaski warto zostawić, bo to wygodny transport m.in., dla setek uczniów
Pani Sandra przekonywała, że linie tramwajowe na Piaski warto zostawić, bo to wygodny transport m.in., dla setek uczniów Tomasz Rusek

Pani Sandra przekonywała, że linie tramwajowe na Piaski warto zostawić, bo to wygodny transport m.in., dla setek uczniów
(fot. Tomasz Rusek)

Plan transportowy (pisaliśmy o nim w papierowym wydaniu ,,GL" dziś, będziemy też pisać jutro oraz w sobotę w ,,Głosie Gorzowa") to swoisty rozkład jazdy dla całej miejskiej komunikacji. Wskazuje czy, jakie linie - autobusowe i tramwajowe - gdzie i w którym kierunku rozwijać. Są w nim zalecenia jakie autobusy kupować, jakie pętle budować i jak zdobywać pasażerów. Jednak na razie to tylko projekt planu. Uchwalony zostanie najpewniej 18 grudnia. Teraz jest czas, by na jego temat wypowiedzieli się mieszkańcy. Możemy to robić do 5 grudnia (osobiście w wydziale transportu przy ul. Okólnej, mailowo lub listownie). Okazja do zgłaszania uwag była też wczoraj, bo prezydent Tadeusz Jędrzejczak zorganizował dwa spotkania w tej sprawie. W pierwszym, o 13.00, uczestniczyli urzędnicy, prezesi i pracownicy spółdzielni mieszkaniowych, szefowie miejskich spółek i firm. W drugim, o 16.00, T. Jędrzejczak zaprosił do rozmowy pasażerów i mieszkańców.

W bibliotece zjawili się i młodzi, i nieco starsi gorzowianie. Na ich pytania odpowiadał nie tylko osobiście prezydent Jędrzejczak, ale też Marcin Gromadzki z firmy Public Transport Consulting, która opracowała plan. To jeden z najlepszych ekspertów od komunikacji w kraju. Podobne plany przygotowywał już dla innych miast.

Gorzowian - jak trafnie przewidział - najbardziej interesowała kwestia likwidacji tramwajów na Piaski. Pan Szymon (z ul. Kazimierza Wielkiego) przekonywał, że pozostawienie tramwajów to lepsze rozwiązanie. Dopytywał o koszty zakupu elektrycznych autobusów i nowych tramwajów oraz wydatki na ich eksploatację. Usłyszał od T. Jędrzejczaka, że tramwaje są droższe (nawet 6 mln zł za skład), a autobusy elektryczne dziś kosztują 2 mln zł za sztukę. Jednak ładowanie ich prądem wychodzi dwa razy taniej niż utrzymanie autobusów na olej napędowy.

Przeciwko likwidacji dwójek i trójek była też Sandra. Jedna z najmłodszych uczestniczek spotkania wyliczyła podczas popołudniowej debaty dokładnie ile szkół jest na trasie tych linii i ilu uczniów z nich potencjalnie może korzystać.

Miasto stoi przed wyborem

Prowadzący debatę prezydent T.Jędrzejczak i ekspert M. Gromadzki cierpliwie odpowiadali na wszystkie pytania.
Prowadzący debatę prezydent T.Jędrzejczak i ekspert M. Gromadzki cierpliwie odpowiadali na wszystkie pytania. Tomasz Rusek

Prowadzący debatę prezydent T.Jędrzejczak i ekspert M. Gromadzki cierpliwie odpowiadali na wszystkie pytania.
(fot. Tomasz Rusek)

M. Gromadzki kilka razy musiał więc podkreślać, że ,,nie jest za likwidowaniem tramwajów". Tłumaczył, że rekomendowanie takiego a nie innego rozwiązania (czyli wycięcie linii na Piaski) wynika ,,z matematyki i ekonomii". - W tym czasie, w tych warunkach i przy takich a nie innych planowanych inwestycjach jest to po prostu najbardziej rozsądne wyjście - wyjaśniał.

Te inwestycje to planowana przez miasto wymiana starych pieców w ponad 300 kamienicach. Tak się składa, że kilkuletnie prace wyłączyłyby z użytkowania akurat teren pod torowiskiem na ul. Chrobrego i Mieszka I. Jeśli wymusiłoby to przerwę w kursach tramwajów już po remoncie sieci z unijną pomocą, to istnieje zagrożenie, że trzeba by zwrócić pieniądze. Czyli Gorzów niejako stoi przed wyborem: albo likwidacja pieców warta 65 mln zł (na którą już mamy obiecane 58 mln zł dofinansowania), albo remont trasy z niepewną unijną pomocą.

Jednak, co kilka razy podkreślił prezydent, nic nie jest przesądzone. - Po to robimy konsultacje, po to pytamy ludzi o zdanie, by wybrać najlepszy scenariusz - tłumaczył T. Jędrzejczak.

A jeden ze scenariuszy podrzucił Adrian Leszczyński. Przyznał, że sam stworzył swoją wersję planu i zgłosił propozycję, by w przyszłości puścić tramwaj od pętli Piaski (ale położonej głębiej w osiedlu) ulicą Kamienną do Górczyńskiej (nie ma jeszcze takiej drogi, ale jest planowana).

Prowadzący spotkanie przyjęli pomysł do wiadomości jednak przypomnieli, że wagony powinno się puszczać tam, gdzie są tysiące pasażerów, a na dziś taka trasa wiodłaby przez niemal puste tereny.

Kolejne spotkania w sprawie transportowego raportu są już w planie. Poinformujemy o nich.

O propozycje komunikacyjnych rozwiązań będziecie mogli zapytać prezydenta już niedługo na naszym internetowym czacie. Dwugodzinna rozmowa z T. Jędrzejczakiem odbędzie się na www.gazetalubuska.pl pod koniec listopada.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska