To już drugi przewrót powiatowy w tym roku. W wyniku pierwszego, w styczniu stracił posadę starosta Marek Ślusarski, jego zastępca Jacek Grzelak, a także nieetatowy członek zarządu Jan Sosnowski. Powodem była między innymi utrata zaufania do starosty.
Wszyscy trzej podpisali się pod wnioskiem złożonym w środę w starostwie powiatowym, uzasadnionym również utratą zaufania. Dołączył do nich odwołany w styczniu przewodniczący rady powiatu Leon Cuprych (PiS), jego zastępca Andrzej Chodań (Nasze Miasto Nasz Powiat), a także radni Karol Jersak (PO) i Eugeniusz Barylak (Nasze Miasto).
W styczniu za odwołaniem starosty Ślusarskiego, który jednocześnie był szefem powiatowych struktur PO było 14 członków rady, przeciw siedmiu. Jego miejsce zajęła Anna Michalczuk, również z PO. Wicestarostą został Henryk Janowicz (PSL), który w ustępującym zarządzie był etatowym członkiem zarządu. W zarządzie na tym samym stanowisku - nieetatowego członka pozostał Maciej Boryna (PO). Do składu dołączyli Zbigniew Teler (SLD) i Tadeusz Kosmatka (PSL).
Pierwszym przewrotem oburzony był K. Jersak, który nazwał sprzedawczykami kolegów radnych. - Byłem w grupie inicjatywnej i podpisałem się pod wnioskiem o odwołanie starosty Anny Michalczuk - podkreśla. - Uważam, że jej działania szkodzą powiatowi. Bo podczas wyborów zarządu regionu PO opowiedziała się za M. Jabłońskim, a nie poseł Bukiewicz. Przecież wiadomo, że to dzięki urzędowi marszałkowskiemu płyną pieniądze unijne. A pani marszałek popiera poseł Bukiewicz. Zresztą zarzutów mam znacznie więcej.
Marszałek się zemści?
- To są totalne bzdury - odpowiada wicestarosta H. Janowicz. - Na przyszły rok dzięki Urzędowi Marszałkowskiemu dostaliśmy między innymi dofinansowanie do budowy drogi w Brzeźnicy i Karczówce, a także na modernizację warsztatów Zespołu Szkół Technicznych i Licealnych. To łącznie ponad 10 mln zł. Dotacje są przyznawane na podstawie merytorycznej oceny projektu i punktacji. Nie ma mowy personalnych, czy osobistych animozjach. Jeśli opozycja chce składać wniosek, to niech go składa. Ma do tego prawo.
Marszałek Elżbieta Polak wyjechała do Chin. Ale w jej imieniu wypowiedział się Michał Iwanowski, rzecznik prasowy zarządu województwa. - Fundusze unijne to środki publiczne, którymi Urząd Marszałkowski dysponuje w sposób rzetelny i transparentny, zgodny z przepisami - stwierdza. - Wnioski o dotacje są oceniane przez niezależnych ekspertów, a kontrolę nad ich wydatkowaniem sprawuje szereg instytucji publicznych.
Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że po obaleniu władz powiatu nowym starostą miałby zostać Andrzej Chodań. Jego zastępcą T. Kosmatka ze Szprotawy. Do zarządu miałby wrócić też J. Sosnowski. L. Cuprych mógłby ponownie zająć fotel przewodniczącego rady.
- Wniosek przyjęłam wczoraj i zgodnie z procedurą skierowałam go do zarządu i do komisji rewizyjnej, która wyrazi swoją opinię - tłumaczy Ewa Gancarz, przewodnicząca rady powiatu. - Sesja na której będzie głosowany musi się odbyć w ciągu 30 dni. Mogę tylko powiedzieć, że radni mieli prawo go złożyć, ale uważam, że uzasadnienie pozostawia wiele do życzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
