Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie błagają o pomoc: - Ta droga jest koszmarna!

(omg)
Mieszkanka Starej Wsi, pani Alfreda Baranowska, pani sołtys Józefa Domrzalska oraz policjanci z nowosolskiej komendy dyskutowali o fatalnym stanie drogi. Czy zdjęcia wykonane przez patrol i napisane przez nich sprawozdanie pomoże w likwidacji zagrożenia?
Mieszkanka Starej Wsi, pani Alfreda Baranowska, pani sołtys Józefa Domrzalska oraz policjanci z nowosolskiej komendy dyskutowali o fatalnym stanie drogi. Czy zdjęcia wykonane przez patrol i napisane przez nich sprawozdanie pomoże w likwidacji zagrożenia? Olga Klamecka
- Auta tracą tu zawieszenie! Do ilu jeszcze kolizji musi tu dojść? - pytają zrozpaczeni mieszkańcy Starego Stawu.

Przypomnijmy: o tragicznym stanie drogi do Starego Stawu pisaliśmy już kilkukrotnie. Jednak to, co dzieje się tam ostatnio, cytując mieszkańców, "przechodzi ludzkie pojęcie". Wykonany tuż przed dniem Wszystkich Świętych "remont" nie zdał egzaminu, ba, wręcz przyczynił się do powstania dodatkowych zagrożeń.

- Wypełnienie tych dziur wypada, woda je podmywa. Ogromne odłamki leżą na drodze i stanowią zagrożenie! Szkoda, że pan wójt nie musi tędy codziennie dojeżdżać do pracy - mówiła mieszkanka Alfreda Baranowska. Sołtys wsi, Józefa Domrzalska także jest załamana, bo pisma wysyłane do gminy wciąż pozostają niezauważone. - Ciągle tylko: nie ma pieniędzy. A jak ludzie mają przejeżdżać? Co mamy zrobić? - pytała wczoraj. - Nasza sołtys sama idzie z taczką i te wielkie "kamole" dźwiga i usuwa, żeby nikomu nic się nie stało. Ta kobieta dba o swoich ludzi i ich bezpieczeństwo! - podkreśla A. Baranowska.

Kilka dni temu odłamki po "remoncie" uszkodziły autobus. - Kierowca nie mógł zamknąć drzwi, a w podłożu coś strasznie trzeszczało. Gdy kilka razy walnął kijem w podłogę, wypadła część tych kamieni, którymi załatane były dziury. Co jeszcze musi się stać żeby wójt wyremontował tę drogę? - pytała retorycznie kobieta. Strat jest jednak o wiele więcej.

Jak opowiadają ludzie, co chwilę komuś urywa tu koło lub niszczone jest zawieszenie. W środę sprawą zainteresowała się więc, po raz kolejny, policja. Podczas naszej interwencji, funkcjonariusze zrobili zdjęcia dziurom, by potem, wraz z notatką, przesłać je do odpowiedniego organu. Do sprawy wrócimy.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska