Czy jesteś za drogą na torowisku?

Jednym z największych wydatków inwestycyjnych w budżecie Głogowa na lata 2014 i 2015 rok ma być przebudowa mostu kolejowego na most drogowy. To, według szacunków, ma kosztować miasto około 16 mln zł. Pomysł miałby być realizowany przez dwa lata.
Chodzi oczywiście o wykorzystanie jednego z torowisk mostu kolejowego i przebudowanie do na przejazd dla samochodów.

Pomysł wykorzystania kolejowego mostu, jako alternatywnej przeprawy przez Odrę, głogowianie mogli poznać już trzy lata temu podczas kampanii wyborczej Jana Zubowskiego.

Przygotowywanie dokumentacji okazało się jednak nie takie proste, i projektanci musieli uwzględniać żyjące w okolicy zwierzęta, na przykład zadbać o spokojne ścieżki dla ślimaków czy żab. Podobno jednak kłopoty z fauna zostały zażegane i w tym roku ma być ona gotowa.
- Projekty zakładają realizację przebudowy mostu na dwa lata - mówi rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski. - To duża i kosztowana inwestycja, która kosztować będzie w sumie około 16 mln zł, jak wynika z szacunków.

Jak wyjaśnia rzecznik, decyzja o przebudowie mostu zostanie poprzedzona konsultacjami ze społeczeństwem. - Ankiety zostaną skierowane do wielu firm i instytucji, stowarzyszeń a także organizacji partyjnych i mediów - mówi Sadowski. - Opinie wyrażą także radni miejscy. Chcemy się dowiedzieć, jakie jest ich zdanie na temat planowanej inwestycji. Ponadto przeprowadzony zostanie sondaż na 500-osobowej grupie mieszkańców, którzy także będą mogli ustosunkować się do projektu.

Jeżeli pomysł prezydenta sprzed trzech lat spotka się z poparciem głogowian, przebudowa mostu kolejowego i dostosowanie go na potrzeby kierowców, prace mogłyby rozpocząć się już w przyszłym roku, a pierwsze samochody mogłyby przejechać po kolejowym moście w 2015 roku.
- Sądzimy, że sprzeciwu nie będzie, gdyż budowa nowej przeprawy przez Odrę razem z obwodnicą jest bardzo mało realna - mówi K. Sadowski. - Rząd wycofuje się z S3 oraz innych krajowych inwestycji, więc trudno liczyć, że w ciągu najbliższych kilkunastu lat pochyli się nad Głogowem. Musimy więc sami sobie poradzić z tym problemem, a pomysł prezydenta jest optymalnym rozwiązaniem.