Kierowcy czekali na remont drogi od lat, gdyż nawierzchnia drogi przypominała ser szwajcarski. Drogowcy posuwają się do przodu w ekspresowym tempie. Sfrezowali już zniszczoną warstwę asfaltu na całym odcinku i wylewają asfaltową kołderkę. W piątek zastaliśmy ich koło skrzyżowania "trójki" z lokalną drogą do Popowa i Zemska. Dziennie robią jeden z pas o długości ponad kilometra.
Przeczytaj też: Marzą Wam się drogi? Lepiej zapomnijcie!
Ruch na remontowanym odcinku odbywa się wahadłowo. Dlatego z obu stron tworzą się korki. Zmotoryzowani planując pokonanie tego odcinka powinni doliczyć kwadrans na przymusowy postój. Niektórym jednak tak bardzo się śpieszy, że łamią przepisy. Wielu kierowców pędzi jak do pożaru. Jeżdżą dosłownie po stopach drogowców. Jak reagują na widok drogowców i ich sygnały do zatrzymania pojazdów?
Kiedy zakończą się prace drogowe?
Czytaj w poniedziałek, 28 października, w "Gazecie Lubuskiej" dla Czytelników z Międzyrzecza i okolic
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?