Osoby, korzystające z rehabilitacji w Nowym Szpitalu w Kostrzynie od września mogą korzystać ze specjalnych urządzeń, które nie obciążają stawów kolanowych i biodrowych. Angażują za to wiele różnych grup mięśni (kończyn dolnych, brzucha, ramion, grzbietu). Nowy sprzęt trafił też do poradni ginekologiczno-położniczej. To aparat KTG. Do czego służy? Dzięki niemu w czasie wizyty można m. in. monitorować akcję serca płodu.- Zakup nowego sprzętu kosztował nas 10 tys. zł - mówi Józef Kruczkowski, starosta powiatu gorzowskiego. Dodaje, że Nowy Szpital wywiązał się w pełni z umowy, którą sześć lat temu podpisał ze starostwem. W tym czasie spółka miała zainwestować w kostrzyńską lecznicę minimum 5 mln zł. I tak się stało. - Wyremontowano gruntownie oddział okulistyki, jest nowa kotłownia, trwa termomodernizacja. To wszystko pokazuje, że decyzja o prywatyzacji lecznicy była dobra - mówi starosta. I zaznacza, w Polsce niepotrzebnie straszy się ludzi zmianami szpitali publicznych w prywatne spółki. - Na zachodzie Europy takie rozwiązania sprawdzają się od lat - mówi J. Kruczkowski.
Powiat gorzowski ma 10 proc. udziałów nowego szpitala w Kostrzynie. - Tymi zakupami chcieliśmy pokazać, że na ile możemy, na tyle wspieramy lecznicę - mówi J. Kruczkowski.
Prezes Nowego Szpitala w Kostrzynie cieszy się z prezentów od powiatu. Komentując trwający remont szpitala podkreśla, że wszystkie inwestycje zmierzają do poprawy komfortu pacjentów i podniesienia jakości leczenia. Ale na razie, póki trwa remont, z tym może być różnie. Prace bywają uciążliwe. Budowlańcy ocieplają buydynek, robią nową elewację, w szpitalu będzie też cała nowa instalacja grzewcza, z grzejnikami włączenie. - Ale wszystkie nasze oddziały i poradnie działają i przyjmują pacjentów - zaznacza K. Lebiotkowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
