- Sekcja zwłok Białorusina wykazała uraz wielonarządowy, a obrażeń było tyle, że biegły nie był w stanie określić, czy po mężczyźnie przejechał jeden samochód czy więcej - powiedział nam wczoraj szef słubickiej prokuratury Mariusz Nowak.
M. Nowak dodał, że wstępna, najbardziej prawdopodobna wersja tego, co się wydarzyło zakłada, że mężczyzna został potrącony przez samochód, a następnie przejechany przez co najmniej jeden pojazd.
- Będziemy szukać, mam nadzieję skutecznie, samochodu, który potracił mężczyznę. Jak to był tir, kierowca mógł nawet do końca nie zdawać sobie sprawy, co się stało. Znamy przypadki, że muśnięcie samochodu czy uderzenie lusterkiem w głowę powodowało śmierć czy utratę przytomności - mówił.
Prawdopodobnie Białorusin znalazł się koło drogi bo był pijany. Kiedy śledczy znaleźli niedaleko miejsca wypadku jego tira, w drugiej ciężarówce obok spał niczego nieświadomy inny kierowca z Białorusi. Okazało się, że wcześniej pili razem wódkę. Po wszystkim jeden poszedł spać do swojego samochodu, drugi (ten, który zginął) do auta nie trafił.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
