Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sensacja! Wędkarz wyłowił... róg tura

Dariusz Chajewski 68 324 88 79 [email protected]
Bogumił Sokołowski z Brzezia Pomorskiego nawet nie przypuszczał, jaki będzie miał połów.
Bogumił Sokołowski z Brzezia Pomorskiego nawet nie przypuszczał, jaki będzie miał połów. Mariusz Kapała
Róg trafi najprawdopodobniej do świdnickiego muzeum, a naukowcy zastanawiają się, czy na dnie akwenu może być cały szkielet...

Bogumił Sokołowski z Brzezia Pomorskiego wybrał się w niedzielę na sumy. Łowisko znajduje się na starych wyrobiskach zwanych wapniakami. Jako doświadczony wędkarz zarzucił wędziska, a podkreśla, że ma zabójczy sprzęt. Zarzucił i poszedł spać...
- Gdy tylko się obudziłem, patrzę, a mam zaciąg - opowiada. - Bąble idą na jakieś sto metrów. Biorę zatem i ciągnę, ciągnę...
I tutaj powinna nastąpić opowieść o walce z gigantycznym sumem. Ale nie, złapał się inny gigant, a raczej jego szczątki. Róg tura. Ale wówczas pan Bogumił nie wiedział jeszcze co to za dziwne poroże. Niby krowie, ale znacznie większe. Co za licho...

Wędkarz nie myśląc wiele pomaszerował do urzędu gminy w poszukiwaniu światłych ludzi, którzy rozstrzygną jego wątpliwości. Tam zaczęły się poszukiwania telefoniczne, aż archeolog ze świdnickiego muzeum archeologicznego stwierdził, że to był tur.
Po obejrzeniu fotografii zajmujący się kopalnymi zwierzętami Zbigniew Zawada z Uniwersytetu Zielonogórskiego nie ma wątpliwości, to róg tego kopalnego zwierzęcia.
- Nie jest to może sensacja, bo taką byłoby znalezienie kompletnej czaszki z rogami, jak to się stało w 1962 roku nad Sanem, ale na pewno bardzo interesujące odkrycie - dodaje. - Przed wiekami tury występowały na naszych terenach pospolicie, ich szczątki można spotkać w bagniskach, rzekach.
Ostatnią ostoją turów były właśnie polskie bory. Ale i tak ostatni tur, a raczej ostatnia samica tego gatunku, padł w 1627 roku. Tury posiadały właśnie bardzo charakterystycznie gięte rogi. Rosły one na boki i do góry, a następnie wyginały się do przodu biegnąc na pewnym odcinku równolegle, po czym zakręcały się do środka a później do góry. Wyglądem ogólnym tur przypominał duże rasy prymitywne bydła domowego. Wysokość w kłębie byków wynosiła około 1,6, maksymalnie do 1,9 m. Przeciętna waga byków to 800-1000 kg.

W miarę rozwoju rolnictwa powierzchnia puszcz kurczyła się, a wraz z nią środowisko życia tura. Zniknęły najpierw z Europy Zachodniej, około X wieku z Francji, między XI i XII wiekiem na większości obszaru Niemiec. Jednym z bardzo nielicznych miejsc, gdzie w XIV wieku żyły było Mazowsze. Od początku XV wieku główna ostoja turów, Puszcza Jaktorowska była specjalnie chroniona na mocy traktatów książęcych. Już w drugiej połowie XVI wieku we wsi Kozłowice na skraju Puszczy Jaktorowskiej osadzono szesnastu "leśników" z rodzinami, których wyłącznym obowiązkiem była opieka nad turami i ich obrona przed kłusownikami... Niestety osłabionego genetycznie i atakowanego przez choroby stada nie udało się uratować.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska