Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obywatele Kargowej będą decydować na co wydać 200 tys. zł

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
- Szczerze? Na co naprawdę wydałabym te pieniądze? - zapytała nas Agata Gałęzowska. - Gdybym mogła, to przeznaczyłabym je na mieszkanie dla brata, Wiesława Morawietza - powiedziała i od razu w oczach pojawiły się łzy. Wyjaśniła, że brat nie ma gdzie mieszkać.
- Szczerze? Na co naprawdę wydałabym te pieniądze? - zapytała nas Agata Gałęzowska. - Gdybym mogła, to przeznaczyłabym je na mieszkanie dla brata, Wiesława Morawietza - powiedziała i od razu w oczach pojawiły się łzy. Wyjaśniła, że brat nie ma gdzie mieszkać. Mariusz Kapała
- Może basen by się przydał? - zastanawia się Ewa Curzydło. Głośno myśli na co by przeznaczyła 200 tys. zł. Władze Kargowej chcą bowiem stworzyć tzw. budżet obywatelski. Czyli zrobić to, czego zażyczą sobie mieszkańcy.

- Myślę, że przydałby się na Rynku porządny przystanek autobusowy? - sugeruje Rudolf Bocheński i dodaje, że ul. 27 Stycznia też nie wygląda zbyt pięknie. Warto by ją odnowić, tym bardziej, że stoją tam zabytkowe domki tkaczy. Pani Krystyna, jego żona rzuca żart: - Jeśli to budżet obywatelski, to może przekazać na samochód dla obywatela...

- A mnie się wydaje, że dość pilną sprawą są chodniki wokół Rynku - przekazuje Brygida Wróblewska. - No i przydałaby się wreszcie Izba Regionalna.

Podobną opinię wygłasza Agata Gałęzowska. Sugeruje asfalt wokół Rynku, lepsze chodniki i dorzuca konieczność budowy nowych parkingów.

Pomysł wydzielenia z budżetu gminy 200 tys. zł na inwestycje wskazane przez mieszkańców urodził się niedawno. Na razie niewiele małych miast chce bawić się w coś podobnego.

- Ależ to jest doskonała forma dialogu z mieszkańcami, wciągania ich do podejmowania decyzji dotyczącej naszej małej ojczyzny - argumentuje burmistrz Sebastian Ciemnoczołowski. - Na razie ten pomysł z rozdzieleniem przez obywateli 200 tys. zł na różne inwestycje miejskie traktujemy jako sondaż. Idzie tu tylko o miasto. Wieś od paru lat ma fundusz sołecki w łącznej wysokości 100 tys. zł i każda wioska, proporcjonalnie do liczby mieszkańców, decyduje o podziale swych złotówek.

W ratuszu opracowano, może nieco skomplikowany, sposób zbierania informacji od mieszkańców, jakich zmian oczekują, ale bez pewnej dozy biurokracji się nie da. Wiadomo, że wszyscy mający prawa wyborcze będą wypełniali specjalne formularze, gdzie wypiszą swoje oczekiwania, uzasadnią je i podadzą przypuszczalną kwotę na daną inwestycję. Następnie komisja oceniająca wybierze kilkanaście najbardziej wartościowych i sensownych.

- Komisja musi ocenić chociażby, czy dany pomysł można wykonać za pieniądze gminy - tłumaczy burmistrz. W ostatnim etapie odbędzie się głosowanie (w skali 0-5) na zebrane propozycje. Te które uzyskają największą aprobatę kargowian zostaną w roku 2014 wdrożone w życie. Ciekawe: co to będzie?

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska