Miniony piątek okazał się feralny dla 27-letniego mieszkańca niewielkiej wsi pod Sierakowem w powiecie międzychodzkim (Wielkopolska). I nie należy się temu dziwić, bo to przecież był 13 dzień miesiąca, co zwiastowało dubeltowego pecha. Po południu mężczyzna włamał się do domku letniskowego w jednym z ośrodków wypoczynkowych w Sierakowie. Świadek zdarzenia zaalarmował policję. Liczyła się każda minuta, dlatego na miejsce pojechali prywatnymi samochodami policjanci, którzy byli już służbie. Na miejscu przed jednym z domków zauważyli kawałki stłuczonego szkła. Wszystko było jasne - w środku grasuje złodziej, który dostał się tam po uprzednim wybiciu szyby.
Policjanci zaskoczyli włamywacza. Wyszedł z domku tak jak tam wszedł, czyli przez okno. Potem został odwieziony na komisariat, gdzie usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Może za to trafić za kraty nawet na 10 lat. Skradzione przez niego karty płatnicze, sprzęt elektroniczny i drobne przedmioty wrócą do właściciela.
Zatrzymany mężczyzna do tej pory nie był karany, ale stróże prawa sprawdzają, czy aby nie ma na sumieniu także innych grzeszków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?