Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ścieżka rowerowa przez cały region

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Sławomir Gatniejewski z Dąbrowki mówi, że pomysł zbudowania ścieżki po nasypie kolejowym to dobre rozwiązanie
Sławomir Gatniejewski z Dąbrowki mówi, że pomysł zbudowania ścieżki po nasypie kolejowym to dobre rozwiązanie Mariusz Kapała
- Koncepcja jest doskonała - sugeruje Bartosz Fitych, dyrektor Lubuskiego Trójmiasta. Chodzi mu o ideę budowy ścieżek rowerowych w poprzek całego województwa. Jesteśmy po konferencji, na której podsumowano koncepcję ścieżek.

Sławomir Gatniejewski z Dąbrówki często korzysta z roweru. Jeździ do Kargowej, porusza się po okolicy. Dlatego uważa, że pomysł zbudowania ścieżki po nasypie kolejowym, np. z Sulechowa do Kargowej i dalej do Wolsztyna to świetne rozwiązanie.

- Dziś tory zarastają, ludzie wyrzucają tutaj nawet śmieci, a tak to miejsce byłoby wykorzystane - uważa pan Sławomir. Jednak nie jest na sto procent powiedziane, że ścieżka właśnie pobiegnie po torach.

- Podczas ostatniej rowerowej konferencji wskazywano właśnie, że na obecnym etapie mówimy przede wszystkim o możliwych wariantach przebiegu ścieżek przez nasze gminy - podpowiada Przemysław Nitschka z ratusza, odpowiedzialny za koncepcję i promocję ścieżek. Kargowski samorząd przyjął bowiem na siebie rolę lidera tego pomysłu. I doprowadził do zakończenia pierwszego etapu, etapu koncepcji.

- Ścieżka będzie miała kształt położonej litery "Y" - tłumaczy Nitschka. - Zacznie się w Guben/Gubinie, pobiegnie przez Krosno do Zielonej Góry i dalej przez Sulechów do Kargowej, aż do granicy województwa.

Jednocześnie jest zaplanowana południowa odnoga do Nowej Soli, Bytomia i Głogowa. Autorzy koncepcji bardzo dobrze przygotowali dwa warianty dla każdej gminy. Zatem w naszym przypadku ścieżka może biec po nasypie kolejowym, ale też przez lasy i wzdłuż drogi krajowej.

Co teraz, skoro zakończył się etap koncepcji? Wszystko zależy od pieniędzy, jakie Unia Europejska przyzna Polsce w najbliższym rozdaniu finansów.

- Musi dojść do spotkania włodarzy gmin i uzgodnień, czy powstanie jeden duży projekt ścieżki, czy każda gmina będzie szukać pieniędzy i budować na własną rękę - uważa Bartosz Fitych, dyrektor Lubuskiego Trójmiasta. Tak samo uważa Robert Górski ze stowarzyszenia Rowerem do Przodu.

- Skąd wziąć pieniądze na tę inwestycję? - pyta. Jego zdaniem należy ich szukać nie tylko w unijej kasie na turystykę, ale i innych "szufladach", np. na polepszenie bezpieczeństwa na drogach. - Bo ścieżki budujemy nie tylko z powodu turystyki rowerowej, ale dla normalnego ruchu drogowego - uważa R. Górski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska