Przypomnijmy: o sprawie napisaliśmy jako pierwsi w październiku 2012 roku. Mężczyzna sam zgłosił się na komisariat, przyznając się do popełnionej zbrodni. Jak tłumaczył, oddał się w ręce sprawiedliwości, ponieważ nie mógł znieść ogromnych wyrzutów sumienia. Milenę zabił w jej mieszkaniu, nożem, którym akurat obierał jabłko. Zadał jej pięć ciosów. Poszło o pieniądze oraz nieporozumienia osobiste.
Śledztwo trwało długo ze względu na zawiłe procedury - Szwajcaria nie należy do Unii Europejskiej (stąd niemożliwa była ekstradycja i Wiktor P. sądzony jest w Polsce), poza tym, polscy prokuratorzy musieli czekać na dowody zebrane przez szwajcarskich śledczych. - Mężczyźnie grozi od ośmiu lat więzienia do dożywocia - mówi Łukasz Wojtasik, szef nowosolskiej prokuratury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?