W czwartek prace w Nowym Dworku zakończyli archeolodzy i to archeolodzy niezwykli. Specjalizujący się w badaniach podwodnych. Już trzeci rok z rzędu opuszczają nasz region cali w zachwytach.
- Oczywiście tutaj wrócimy, nie tylko do Nowego Dworku - mówi kierujący pracami prof. Wojciech Chudziak z toruńskiego uniwersytetu. Po odkryciach tutaj oraz w Przełazach mamy już pewność, że warte zbadania są dwa kolejne miejsca, dwie kolejne wyspy na jeziorach. Niestety nie podam ich lokalizacji, gdyż domorośli poszukiwacze mogliby zniszczyć te stanowiska.
Co takiego ekscytuje naukowców? Nowy Dworek to przede wszystkim tzw. wyspa łowców jeleni. Nazwa pochodzi stad, że oprócz rozmaitych szczątków zwierząt odnaleziono tutaj kompletny szkielet jelenia, prawdopodobnie złożonego w ofierze. Bowiem tutaj w X wieku znajdowała się prawdopodobnie świątynia. Bardzo ciekawa jest sama forma osadnictwa, bowiem w dużej części wyspa była konstrukcją sztuczną posadowioną na tzw. ruszcie.
To prawdziwy rarytas, unikat w skali Zachodniej Słowiańszczyzny. Wyspa połączona była z lądem drewnianym mostem, który miał co najmniej 80 m długości i trzy szerokości. Jest on tylko nieco krótszy od mostu odkrytego przez toruńskich archeologów na pobliskim jeziorze Niesłysz, w okolicy Przełazów, uznawanego za najstarszy most w Polsce, datowany na lata 40. IX w. Ten w Nowym Dworku jest bardziej kompletny.
- To naprawdę niezwykłe odkrycia, a na oku mamy kolejne - dodaje prof. Chudziak. - To niezwykłe, że na stosunkowo niewielkim terenie znaleźliśmy cztery podobne miejsca. Dla porównaniu na dobrze przebadanym całym Pomorzu zachodnim znaleźliśmy ich sześć.
Do tematu wrócimy
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
