Rodzice regularnie przylatują do piskląt z ,,przekąskami"
(fot. Tomasz Rusek)
Zaczęło się w 2011 r. Wtedy pani pustułka zniosła na balkonie na dziewiątym piętrze cztery jaja. - Byłam zaskoczona, ale szczęśliwa. Postanowiłam im nie przeszkadzać. Powiadomiłam na wszelki wypadek spółdzielnię, skontaktowałam się też z ornitologiem. Gdy czwórka maluchów podrosła, zaobrączkował je - opowiada pani Dorota.
W zeszłym roku ptaki znowu jej zaufały. I można powiedzieć, że nawet nieco bardziej, bo jaj było już pięć! Czytelniczka ponownie dała znać spółdzielni, znowu wezwała ornitologa. Ten - też kolejny raz - założył im obrączki.
Jest nowy rekord!
W tym roku padł rekord! Jaj było sześć. I w dzień matki wykluło się sześć maluchów. Byliśmy w sobotę na miejscu. Pisklaki są przeurocze, pokryte puszkiem, strasznie ciekawskie. Rodzice trzymają się na dystans. Wystarczy jednak tylko otworzyć drzwi od balkonu, a natychmiast zaczynają krążyć w pobliżu. - Jeszcze szybciej przylatują, gdy koło piskląt pojawiają się inne ptaki. W sekundę się tutaj zlatują i pilnują małych. Były tu nawet wojenki choćby z gołębiami. Oglądanie tego na żywo jest niesamowite - zapewnia pani Dorota.
Ale np. sfotografowanie albo nagranie karmienia jest piekielnie trudne. Rodzice co prawda podlatują z jedzeniem regularnie (w pazurach mają myszy, inne drobne ptaki), ale wystarczy minimalny ruch w mieszkaniu i natychmiast znikają. I z tym ruchem to nie przesada. Potrafią ewakuować się choćby gdy poruszy się dłonią czy ustami. Więc podczas ptasiego karmienia lepiej nawet ze sobą nie rozmawiać. - Są strasznie płochliwe - potwierdza Czytelniczka.
Po wielu próbach udało nam się utrwalić scenę karmienia. Jak? Zostawiając włączone nagrywanie w kamerze i odchodząc daleko od balkonu. Jednak wystarczyło zrobić krok w stronę kamery i... mama pustułka odleciała. Zobaczcie sami.
Są pod ochroną
Pustułki to ptaki drapieżne z rodziny sokołowatych. Łatwo spotkać je na osiedlach. Wiele z nich osiedla się w przewodach wentylacyjnych na poddaszach bloków (charakterystyczne otwory zatykane kratkami nad najwyższą kondygnacją mieszkalną). Samica składa od trzech do siedmiu jaj. Co jedzą? Na Wikipedii czytamy: "Na terenach wiejskich głównie owady (również pszczoły), myszy domowe, badylarki, norniki, nornice, ryjówki,, krety i inne gryzonie (70 proc. pokarmu). Pustułki żyjące w miastach (bez pól i parków, a bardziej gęstą zabudową) polują niemal wyłącznie na ptaki, w szczególności na wróble, szpaki, sikory, drozdy, mazurki, skowronki i bardzo zwinne jerzyki. Chętnie wybierają na pokarm niedoświadczone młode, bo przez długi ogon jej lot cechuje ograniczona zwinność i szybkość. Jeśli na terenie miasta znajduje się więcej wolnej przestrzeni częściej stara się chwytać gryzonie. Na skalistych obszarach poluje również na jaszczurki zwinki. Większy udział w diecie w ciepłych regionach odgrywają gady i owady".
Uwaga: gatunek ten jest objęty ścisłą ochroną!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?