Kolorowy i hałaśliwy pochód dotarł przed siedzibę marszałek województwa lubuskiego. Byli działkowcy z Gubina, Jasienia, Żar, Szprotawy, Świebodzina, Nowej Soli, Zielonej Góry... - Naszych działek nie oddamy, precz z łapami od naszych działek - krzyczeli manifestanci.
- W tej chwili trwają prace nad nową ustawą regulującą funkcjonowanie działek - mówi szef zielonogórskiego Polskiego Związku Działkowców Marian Pasiński. - Z czterech projektów poddanych pod dyskusje naszym zdaniem najlepszy jest ten nasz, czyli obywatelski.
Pod nieobecność marszałek lubuskiej do zebranych kilkuset osób wyszła sekretarz Teresa Sekuła. Która otrzymała postulaty i prośby działkowców. Oczywiście okazji do zaprezentowania się nie przegapili politycy, z których każdy zapewniał, że jego ugrupowanie walczy o interes działkowców z całych sił. Brawa zebrali samorządowcy, którzy uchodzą za sojuszników w walce o "bezpieczne działki".
- W innej formie politycy nie chcą nas słuchać dlatego wyszliśmy na ulice - mówi Teresa Mazurek. - Jeśli nie upomnimy się o swoje developerzy sprzedadzą nasze ogródki. Podobne manifestacje odbyły się w całym kraju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?