Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów. Tylko akademia zatrzyma u nas najlepszych uczniów

Paweł Kozłowski 95 722 57 72 [email protected]
Czy akademia powstanie na bazie dwóch gorzowskich uczelni?
Czy akademia powstanie na bazie dwóch gorzowskich uczelni? sxc.hu
- Akademia Gorzowska musi powstać do końca tej kadencji parlamentu. Jeśli nie zdążymy, prace będzie trzeba zacząć od nowa - mówi posłanka Krystyna Sibińska. Czy utworzą ją obie gorzowskie uczelnie? Czas płynie.

Jeśli chcemy, by najlepsi absolwenci z Gorzowa i okolic zostawali w regionie i go rozwijali, musimy mieć uczelnię na poziomie akademii. Akademia to też szansa na wzmocnienie pozycji północnej części województwa. Rozmowy o jej powstaniu trwają od lat. Dziś znów wracają ze zdwojoną mocą. Według Krystyny Sibińskiej, parlamentarzystki Platformy Obywatelskiej, Gorzów na jej utworzenie ma nieco ponad dwa lata. - Jej powołanie musi się odbyć poprzez ustawę sejmową. Dlatego musimy zdążyć jeszcze w tej kadencji - tłumaczy posłanka.

Teoretycznie jesteśmy bardzo blisko akademii. Do jej utworzenia potrzebne są przede wszystkim dwa wydziały mające uprawnienia do nadawania stopni doktorskich. Zamiejscowy Wydział Kultury Fizycznej poznańskiej AWF (rektor prof. Jerzy Smorawiński) może doktoryzować z nauki o kulturze fizycznej. Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa (rektor prof. Elżbieta Skorupska-Raczyńska) jest blisko, by prawo do doktoryzowania uzyskać na językoznawstwie. Dlatego według parlamentarzystki połączenie obu uczelni jest najlepszą drogą do utworzenia akademii.

- Byłam u minister Kudryckiej (minister nauki i szkolnictwa wyższego - dop. red.) i z panią rektor Skorupską-Raczyńską i panem rektorem Smorawińskim. Mam zapewnienie, że jeśli przygotujemy dobry program, a na akademii studenci będą kształceni na praktycznych kierunkach, pani minister nas poprze - dodaje Sibińska. W ubiegłym tygodniu zorganizowała spotkanie w swym biurze z oboma rektorami. ZWKF jest otwarty na połączenie. - Gorzów powinien mieć uczelnię w pełni akademicką. Dlatego przekonaliśmy władze rektorskie do poparcia tego projektu. Co najważniejsze, nie straci na tym poznańska AWF, która ma wystarczającą kadrę, by otrzymać uprawnienia do doktoryzowania na innym wydziale - zaznacza dr hab. Zdzisław Adach, dziekan ZWKF-u.

Na połączenie nie mają też wpłynąć problemy finansowe zamiejscowego wydziału. Przypomnijmy, z powodu przedłużającej się budowy siedziby fizjoterapii szkoła musi oddać 5 mln zł do ministerstwa i Urzędu Marszałkowskiego. - Warunek jest taki, że AWF wcześniej rozwiąże swe wszystkie kłopoty - uspokaja Sibińska.

Wytyczeniem kierunku utworzenia akademii miałby się zająć specjalny zespół, w skład którego wchodziliby przedstawiciele obu uczelni oraz m.in. wojewody, marszałka i prezydenta miasta. Jednak w ubiegły wtorek senat PWSZ-u nie podjął decyzji o przystąpieniu do grupy. - Senat poprosił o dodatkową ekspertyzę na temat możliwości i skutków prawnych wynikających z połączeń uczelni - tłumaczy rektor Skorupska-Raczyńska. Chodzi m.in. o to, że w ustawie o szkolnictwie wyższym, w rozdziale o tworzeniu uczelni, nie ma mowy o "połączeniu", tylko o "włączeniu". W tym przypadku PWSZ byłaby włączona do akademickiego wydziału zamiejscowego. - Jaki status po takim procesie miałaby była już wyższa szkoła zawodowa? - pytamy prof. Skorupskiej-Raczyńskiej. - Wychodzi na to, że nie miałaby statusu. Dlatego chcemy sprawdzić wszystkie możliwości prawne - odpowiada rektor.

Posłanka Sibińska podkreśla, że właśnie takimi zagadnieniami ma się zająć zespół fachowców. - W Szczecinie na podobnych zasadach powstała Akademia Sztuki. Wygaszono dwie jednostki i powołano nową, która przejęła obowiązki nowej uczelni - mówi parlamentarzystka. Rektor PWSZ nie ukrywa, że przez cały czas obowiązuje ją własna strategia, do której się zobowiązała. - Niewiele nam brakuje, by uzyskać prawo do doktoryzowania na językoznawstwie. Jeśli dostaniemy uprawnienie, od razu zaczniemy się ubiegać o status akademickiej szkoły wyższej, która jest szczeblem pośrednim między PWSZ-em i Akademią. I mamy otwartą drogę do dalszego rozwoju - podkreśla Skorupska-Raczyńska. Mogłoby dojść do tego w ciągu dwóch lat. - Gorzów zasługuje na akademię. To jest niepodważalne - podkreśla rektor wyższej szkoły zawodowej. - Chcemy stworzyć takie warunki, by zatrzymać w mieście naszych najlepszych uczniów - zaznacza Sibińska.

Co do tego nie ma rozbieżności.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska