- Szkoda, że w muzeum nie jest tak zawsze - mówiła 12-letnia Zosia. Umazana farbą malował na piętrze muzeum. Niżej artyści malowali portrety i karykatury. Dosłownie było jak nie w muzeum. Panie haftowały, oczywiście richelieu. Henryka Stachowska poprowadziła wykład na temat ikony mocy Coco Chanel. Był koncert piosenki francuskiej w wykonaniu Krystyny Regine Castelain i Bernadra Grypy. Jednym zdaniem, muzeum pękało w szwach. I to wszystko dzięki francuskiej nocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?