- Śpiewam tutaj już dziesięć lat, czyli od samego początku... - wspomina Krystyna Wider, która jest jednym z członków zespołu działającego przy Nowosolskim Domu Kultury. Ich piosenki, przypominające minione dni i lata zna chyba większość mieszkańców naszego miasta.
Wszystko zaczęło się dokładnie 10 lat temu, kiedy to ówczesna dyrektorka NDK, Ludmiła Rudziakowicz, dała w prasie ogłoszenie o naborze do zespołu śpiewaczego, który wypełniałby lukę między działającymi już kapelami rockowymi i estradowymi. Zgłosiło się dziewięć osób i... tak narodziły się "Wrzosy".
Zaczęli od piosenek ludowych i biesiadnych. Z czasem repertuar zmieniał się, w zależności od imprez, w jakich uczestniczył. A tych od samego początku było sporo.
W pierwszym roku działalności "Wrzosy" wzięły m.in. udział w "Pejzażu Muzyką Malowanym" w Gościeszowicach (w następnych latach zdobywały już tam nagrody i wyróżnienia). Kolejne imprezy, to m.in. "Ogólnopolski Festiwal Grup Śpiewaczych "Ziemia i Pieśń" w Międzyrzeczu, Festiwal Współczesnej Kultury Ludowej w Kamieniu Pomorskim (tam "Wrzosy" otrzymały wyróżnienie za tekst E. Kujawińskiej i wykonanie piosenki o twórcy festiwalu Janie Iwaszczyszynie pt. "Dla Jana"). Był także Festiwal Kultury Współczesnej i Wsi w Krośnie Odrzańskim, na którym E. Kujawińska otrzymała "Złotą Sowę" za teksty piosenek. Poza tym Brązowa i Srebrna Fanfara na Festiwalu Piosenki "Mundurowo na Ludowo" w Górzynie, czy występy za granicą, np. w "Dniach Kultury Polskiej" w Żemberku (Czechy).
L. Rudziakowicz, która obecnie prezesuje Nowosolskiemu Uniwersytetowi Trzeciego Wieku z sentymentem mówi o członkach zespołu.
- Siłą twórczą i napędową "Wrzosów" byli i są jego członkowie. Ich pasja i miłość do śpiewania owocuje przez lata. Wspólne występy nauczyły ich, że piosenka łączy, a w sercach ludzi budzi radość i nadzieję - opowiada.
- Bardzo zżyliśmy się ze sobą - przyznaje Aniela Kołosowska, jedna z członkiń "Wrzosów". - Lubimy też naszego instruktora Darka Cetnara i chcemy, żeby dalej prowadził nasz zespół - mówi. - Kochamy go nad życie - uśmiecha się także K. Wider. - Atmosfera jest świetna, chciałbym śpiewać w zespole jak najdłużej - dodaje również Józef Pawlak.
Członkowie zespołu mają dziś jednak też swoje bolączki.
- Poza panem Darkiem nikt się nami w Nowosolskim Domu Kultury nie opiekuje. Jadąc do Górzyna, wyłożyliśmy własne pieniądze, mieli nam je zwrócić, ale do tej pory tego nie uczynili... Nie wiadomo, kto tutaj i za co odpowiada - mówi z żalem Edward Stempak.
- Chcielibyśmy częściej uczestniczyć w różnych imprezach, które organizują inne zespoły.
- Jesteśmy na nie zapraszani, ale ze względów finansowych nie możemy w nich uczestniczyć. Dlatego organizujemy małe składki pieniędzy, które przeznaczamy na działalność naszej grupy, np. na stroje. Jak ktoś chce nas zauważyć, to zauważy - tłumaczy z kolei Andrzej Wichman. - Chcemy też, żeby nowa dyrekcja NDK bardziej zainteresowała się naszym zespołem. Nowy dyrektor jeszcze nie raczył się z nami spotkać, chociaż już kilka miesięcy urzęduje... - dodaje mężczyzna.
Obecny skład "Wrzosów" tworzą: Jolanta Wichman, Krystyna Wider, Irena Nastaj, Wiesława Romaniuk, Alina Szczygieł, Maria Grzywnowicz, Aleksandra Sokołowska, Aniela Kołosowska, Halina Świerczek, Janina Barczak, Wiesław Kuszewski, Czesław Wider, Andrzej Wichman, Stanisław Garbień, Edward Stempak i Józef Pawlak.
A my życzymy sympatycznemu zespołowi kolejnych dziesiątek lat istnienia, bez względu na okoliczności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?