Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słubiczanie zablokują budowę galerii handlowej?

Beata Bielecka
Robert Włodek uważa, że trzeba zrobić wszystko, żeby zachować zabytkową fasadę kina, bo takich budowli nie ma wiele w regionie.
Robert Włodek uważa, że trzeba zrobić wszystko, żeby zachować zabytkową fasadę kina, bo takich budowli nie ma wiele w regionie. Beata Bielecka
- Właściciel kina Piast chce zburzyć zabytkową elewację budynku! - alarmuje Robert Włodek ze Stowarzyszenia Słubiczanie.pl. I namawia innych do działania. Przeciwne tym planom są m.in. stowarzyszenia zajmujące się ochroną dziedzictwa kulturowego Polaków i Niemców.

Kino od wielu lat jest w rękach prywatnych. W tym miejscu ma powstać galeria handlowa, a nad nią mieszkania. Lokalizacja jest znakomita, bo z kina jest rzut beretem do przejścia granicznego.

W 2009 roku starostwo dało zgodę na rozbiórkę nieruchomości. Wtedy miejscowi regionaliści, naukowcy z Europejskiego Uniwersytetu Viadrina i studenci zorganizowali publiczną debatę na ten temat, broniąc kina. Próbowali też zablokować wydane pozwolenie, ale im się to nie udało. Coś jednak osiągnęli.

Konserwator zabytków wpisał fasadę budynku do rejestru zabytków, co mocno pokrzyżowało plany właścicielowi. Mimo to zlecił rozbiórkę części nieruchomości.

Cenne płaskorzeźby

Jan Szołtun, który nadzorował te prace, wyjaśnia, że zlikwidowano kotłownię oraz zburzono widownię, której wnętrze było pokryte rakotwórczym środkiem do impregnacji drewna(xylamitem). Bardzo mocno wniknął w strukturę posadzek i ścian i nic już nie można było zrobić. Opinia techniczna w tej sprawie wpłynęła na to, że firma dostała zgodę.

- Jak twierdzą specjaliści, opierający się na ekspertyzach, po wyburzaniu części widowiskowej, stwierdzono uszkodzenia elewacji, m.in. cennych płaskorzeźb i innych detali, o wartości których świadczy fakt, że ściana frontowa została wpisana do rejestru zabytków - mówi R. Włodek i pokazuje nam brakujące litery na elewacji oraz ślady po zaprawie murarskiej. - Podejrzewamy, że właśnie na tej podstawie właściciel chce teraz uzyskać zgodę na rozbiórkę zabytkowej ściany - dodaje.

Chcieliśmy zapytać o to właściciela, ale jak dowiedzieliśmy się od szefa firmy, które prowadziła prace rozbiórkowe, obecnie przebywa za granicą i nie ma z nim kontaktu.

Tymczasem J. Szołtun uspokaja, że murowane ślady na elewacji są wynikiem jej wzmocnienia stalowymi belkami. - Te niepokoje są nieuzasadnione, bo wszystko zostało zrobione zgodnie w dokumentacją i służy temu, żeby ta część budynku nie zawaliła się - tłumaczy.

Decyzja w rękach ministra

W obronę kina, oprócz stowarzyszenia Słubiczanie.pl, zaangażowała się także inna słubicka organizacja - Fundacja dla Ochrony Europejskiego Dziedzictwa Kulturowego - Dobro Kultury. - Złożyliśmy w ministerstwie kultury wniosek o włączenie nas do postępowania w sprawie wykreślenia elewacji kina z rejestru zabytków - mówi Adrian Mermer, wolontariusz z fundacji.

To on dowiedział się od konserwatora zabytków w Gorzowie Wlkp., że właściciel nieruchomości chce rozebrać także front kina. Taki wniosek złożył na początku roku.
- Decyzja o wykreśleniu zabytku z rejestru leży w gestii ministra kultury - podkreśla A. Mermer. Dlatego fundacji zależy, żeby mieć wpływ na jej podjęcie. Odpowiedzi na złożony do ministerstwa, kilka tygodni temu, wniosek, jeszcze nie ma.

Zdaniem R. Włodka zanim zapadną jakiekolwiek decyzje w sprawie kina, ważne jest, żeby różne środowiska społeczne w Słubicach jasno opowiedziały się w obronie tego zabytku.
Stąd przygotowany na jutrzejszą sesję projekt uchwały. Słubiczanie.pl liczą, że radni negatywnie ocenią pomysł rozbiórki frontu kina, choć ich opinia nie jest wiążąca.

- Niewiele mamy w mieście zabytków dlatego trzeba je chronić - podkreślają obrońcy kina. Zostało zbudowane w 1924 roku na terenie prawobrzeżnej dzielnicy Frankfurtu nad Odrą. Dziś budynek stanowi rzadki i cenny w skali regionu przykład kina w stylu art deco, które mimo upływu czasu nadal zachowało wiele ze swoich pierwotnych cech. - Unikalnego wyrazu nadaje mu m.in. pas płaskorzeźb tworzący portal głównego wejścia do kina, jak i detal architektoniczny pochodzący z epoki - podkreślają słubiczanie.

Jutro na sesji rady miejskiej zostanie też odczytany list otwarty Instytutu Historii Stosowanej, który też sprzeciwia się pomysłowi wykreślenia fasady kina z rejestru zabytków.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska