Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczny pożar. Rodzina została bez dachu nad głową

(pik)
Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, palił się już dach domu. Straty sięgają nawet 200 tys. zł.
Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, palił się już dach domu. Straty sięgają nawet 200 tys. zł. PSP Strzelce Kraj.
Spalił się dom, w którym mieszkała matka z siedmioletnią córką i babcią. Strażacy szacują straty nawet na 200 tys. zł.

Pożar wybuchł w piątek około 16.50. - Prawdopodobną przyczyną mogła być nieszczelność przewodu kominowego. Płomienie pojawiły się właśnie na styku komina z konstrukcją dachu - mówi Tomasz Górniak z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Kraj.

Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, ogień buchał już z dachu. Walczyło z nim sześć jednostek, w tym, poza zawodowcami ze Strzelec, ochotnicy z Niegosławia i Drezdenka. Warunki były trudne, na dworze było minus pięć stopni, na strażakach zamarzała woda. W czasie, gdy jedna grupa polewała płonący dom z zewnątrz, inna z aparatami tlenowymi weszła do płonącego domu. - Był to tak zwany bliźniak. Na szczęście udało się uratować drugą część domu - mówi T. Górniak.

Walka z pożarem i dogaszanie zgliszczy trwało siedem godzin. Na miejsce przyjechał burmistrz Drezdenka. Jednej z kobiet, które mieszkały w domu, trzeba było udzielić pomocy medycznej, ponieważ najprawdopodobniej w wyniku szoku zasłabła. Strażacy podkreślają, że straty są duże. Wstępnie oszacowano je na 150-200 tys. zł. Dom był po remoncie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska