Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy wiesz co to jest AMD? To bardzo niebezpieczna choroba oczu. Warto zadbać o swój wzrok, zanim będzie za późno

Janczo Todorow
- Choroba jest bardzo agresywna i nie leczona może doprowadzić do ślepoty - mówi dr n. med. Krzysztof Kopociński.
- Choroba jest bardzo agresywna i nie leczona może doprowadzić do ślepoty - mówi dr n. med. Krzysztof Kopociński. Janczo Todorow
Wiele osób po pięćdziesiątym roku życia ma problem z ostrością widzenia. U niektórych powodem są groźne zmiany siatkówki oka. W 105.szpitalu wojskowym w Żarach skutecznie leczą tę przypadłość w ramach kontraktu z NFZ.

- Pięć lat temu zacząłem tracić wzrok - wspomina emerytowany lekarz Zdzisław Karmoliński. - Nie mogłem czytać, obraz z telewizora był zamazany. Diagnoza była jednoznaczna - wysiękowa postać zwyrodnienia plamki żółtej oka. Dostałem skierowanie do kliniki w Katowicach. Tam się dowiedziałem, że jedynym ratunkiem przed ślepotą jest terapia preparatem lucentis. Lek jednak nie był refundowany i kosztował 3,5 tys. zł, a trzeba było go stosować co miesiąc. W tamtym czasie takie leczenie stosowano tylko w trzech ośrodkach - w Warszawie, Katowicach i Szczecinie.

W katowickim ośrodku Z. Karmolińskiemu zaaplikowano serię zastrzyków, za które musiał zapłacić ponad 80 tys. zł. - Poszły wszystkie moje oszczędności, musiałem sprzedać też mercedesa, aby się leczyć - zaznacza.
Zwyrodnienie plamki żółtej na dnie oka (ang. Age-related Macular Degenaration, w skrócie AMD) jest chorobą przewlekłą i dotyczy osób po 50. roku życia. - Jest bardzo agresywna choroba, nie leczona postępuje bardzo szybko i może doprowadzić do ślepoty - mówi dr n. med. Krzysztof Kopociński, okulista ze 105.szpitala wojskowego. - Żeby temu zapobiec trzeba szybko zdiagnozować i leczyć. Pierwsze objawy to zniekształcenie albo falowanie obrazu, mroczki. Diagnostyka odbywa się poprzez angiografię, która polega na wprowadzenie dożylnie kontrastu i obserwację dna oka przy pomocy specjalnej kamery. Inne badanie wykonuje się przy pomocy tomografu oka. Jedyny sposób powstrzymania postępu choroby jest leczenie poprzez wstrzykiwanie do gałki oka preparatu lucentis. Od trzech lat z bardzo dobrym skutkiem leczyliśmy ok. 400 pacjentów - dodaje okulista.

Pododdział okulistyczny w wojskowej lecznicy jest jednym z najlepiej wyposażonych w województwie lubuskim. Dysponuje różnorodnym sprzętem diagnostycznym. Zabiegi K. Kopociński wykonuje wspólnie z bratem, również okulistą dr n. med. Zbigniewem Kopocińskim.
- Miałam duży problem ze wzrokiem podczas czytania - mówi Jadwiga Podolska. - Myślałam, że to wina okularów. Okazało się, że mam wysiękowe zwyrodnienie plamki oka. Po zastrzykach w gałkę oczną, co jest bezbolesne, nastąpiła znaczna poprawa. Mogę spokojnie czytać i oglądać telewizję.
- Jestem pełen uznania dla kierownictwa wojskowej lecznicy, że udało mu się załatwić refundację tych zabiegów. W przeciwnym razie, to nie byłoby mnie stać na dalsze leczenie. A na pewno i wielu innych pacjentów nie ma na to pieniędzy, więc musiałoby się pogodzić z tym, że traci wzrok - podkreśla Z. Karmoliński.

- Jeżeli jest najmniejsze podejrzenie, że u pacjenta występuje ta choroba, to powinien zostać skierowany jak najszybciej do nas do dokładnego zdiagnozowania - dodaje dr n. med. K. Kopociński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska