Miało do tego dojść, gdy rządził w klubie Stal Gorzów w latach 2002 - 2005. Przywłaszczenie - zdaniem prokuratury - polegało na tym, że przyjął pieniądze od sponsora i nie przekazał ich do kasy klubu. Był w tej sprawie (pięć lat temu) nawet aresztowany, wyszedł po wpłaceniu 20 tys. zł kaucji.
W piątek sąd go uniewinnił. - To jednak nie jest prawomocny wyrok. Strony mogą teraz wystąpić o uzasadnienie, a potem odwołać się od wyroku - powiedział w piątek ,,GL'' rzecznik gorzowskiego sądu Roman Makowski.
To kolejny w ostatnich dniach głośny wyrok uniewinniający. W grudniu podobne rozstrzygnięcie zapadło w sprawie, która ,,rozsławiła" Gorzów na cały kraj.
Przypomnijmy: w kwietniu 2012 r. na rok więzienia skazano dawnych szefów firmy Kupiec Gorzowski - wcześniej z reklamówką gotówki zatrzymało ich CBA: mieli żądać łapówek od wykonawcy hali kupieckiej. Moment ich zakuwania w kajdanki pokazano w wieczornych wiadomościach.
W grudniu 2012 r. sąd uchylił wyroki i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. - Dopatrzono się błędów formalnych. Sprawa będzie badana od nowa - mówił nam wówczas rzecznik Makowski.
Obaj oskarżeni: Janusz J. i Jan Z. od początku zapewniali, że są niewinni, a odnalezione przez CBA pieniądze były elementem biznesowych rozliczeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?