Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego zginęli na drodze koło Jerzmanoweji?

Anna Białęcka
Czy musiało dojść do śmierci trzech mężczyzn na drodze koło Jerzmanowej? Na to pytanie odpowiedzi nie będzie szukała głogowska prokuratura.

Wypadek wydarzył się w sobotę w nocy. Kierowca tira nie zapanował nad samochodem, wpadł w poślizg, jedna z naczep stanęła w poprzek drogi. Wjechało w nią audi. W wyniku zderzenia jeden z pasażerów samochodu zginął na miejscu, kierowca i drugi pasażer trafili do szpitala. Była godzina 1.00. Na miejsce przyjechała policja i straż, wykonywali czynności związane z tym wypadkiem. Ale na tym wypadku tragedia nie miała się skończyć.

Dużo później, o godz. 2.00, w tę samą naczepę tira, w pobliżu której stały samochody policyjne i strażackie, wjechał kolejny samochód osobowy, peugeot. Kierowca i dwóch pasażerów tego auta zginęli na miejscu. Od kilku dni mieszkańcy miasta stawiają sobie pytania, kto zawinił w tym wypadku. Dlaczego kierowca nie był świadomy czyhającego na niego i pasażerów niebezpieczeństwa?
- Teraz prokuratura prowadzi śledztwo wielotorowo - mówi rzeczniczka prokuratury okręgowej Liliana Łukasiewicz. - Poza ustaleniem przyczyn wypadku audi i tira, a także wypadku z udziałem peugeota, wszczęto śledztwo dotyczące kwestii zabezpieczenia miejsca wypadku przez policję. Ustalamy czy zostało ono wykonane właściwie. Niewykonanie właściwego zabezpieczania jest narażeniem życia wszystkich uczestników ruchu.

O to, jak ocenia swoje działanie policja, zapytaliśmy rzecznika Bogdana Kaletę. - Nie będę teraz tego komentował, czynności prowadzi prokuratura - powiedział nam.
Jak powiedziała nam rzeczniczka prokuratury, przesłuchano już policjantów obecnych na miejscu a także część strażaków. Wczoraj rodzinom okazano ciała tragicznie zmarłych uczestników wypadków, dzisiaj odbędą się sekcje, by ustalić bezpośrednie przyczyny zgonu czterech osób.

- Głogowska prokuratura wystąpiła do prokuratora okręgowego o przekazanie sprawy innej jednostce - poinformowała nas J. Łukasiewicz. - Tak się stało, zajmie się nią najprawdopodobniej Prokuratura Okręgowa w Legnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska