Zielonogórzanie w czwartek o 13.00 wylądowali w Berlinie. W piątek odbędą trening i wyruszą do Radomia. Tam w sobotę o godz. 19.00 grają z Rosą.
Radomska ekipa jest absolutnym debiutantem. Klub ma dość mocnego sponsora, czyli firmę budującą hale przemysłowe i przed sezonem wykupił dziką kartę. Dziś po 10 kolejkach ma na koncie trzy zwycięstwa, osiem porażek i zajmuje ósme miejsce. Trener Mariusz Korol zrobił z tym zespołem do tej pory wszystko, co było można.
A Stelmet? Zielonogórzanie z pewnością są mocniejszą niż rywal, ekipą. Miejmy nadzieję, że po meczu w europejskim pucharze potrafią się zmobilizować w lidze. To nie jest łatwe i zazwyczaj zespoły grające na ,,dwóch frontach" mają kłopoty. Przekonaliśmy się o tym boleśnie w Kołobrzegu, gdzie trzy dni po świetnym występie w Atenach spisaliśmy się słabiutko i daliśmy się pokonać Kotwicy, która ostatnio u siebie przegrała z ...Rosą. Liczymy, że tym razem do niczego takiego nie dojdzie. Wyjdziemy na parkiet w Radomiu, pokażemy moc i to, że stawianie nas w roli faworyta ligi nie jest na wyrost. W innym przypadku możemy mieć problem... Zachęcamy do śledzenia meczu w naszej relacji live. Wystarczy wejść na www.gazetalubuska.pl
Więcej w jutrzejszym papierowym wydaniu ,,GL"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?