- Obawiam się, że niebawem będziemy musieli ująć w projekcie przepusty dla mrówek, albo uwzględnić machanie skrzydełkami trzmieli - ironizuje prezydent Jan Zubowski. - Wciąż pojawiają się nowe pomysły.
Jan Zubowski obiecał głogowianom przebudować most kolejowy na Odrze na drogowy w czasie swojej kampanii wyborczej. To prowizoryczne rozwiązanie, z jednym pasem ruchu dla samochodów osobowych, ma być alternatywą dla często zakorkowanego różowego mostu na Odrze. Utrudnia to życie głogowianom zwłaszcza w okresie letnim.
Minęły dwa lata, a obietnica wciąż pozostaje tylko na papierze, a projekt jest wciąż poprawiany, by mógł uwzględnić potrzeby przyrodnicze w tym terenie.
- Co jakiś czas pojawiają się nowe żądania ze strony RDOŚ. Gdyby one wszystkie postawione zostały od raz, to nie mielibyśmy wątpliwości. A są zgłaszane cyklicznie - mówi J. Zubowski. - Najpierw musiały zostać wykonane przepusty dla wędrujących żab. Kolejny problem dotyczył wody spływającej z mostu do Odry. Musiały zostać zaprojektowane separatory. Teraz musimy sprawdzić czy oświetlenie mostu nie wpłynie na migrację ptaków i nietoperzy.
Jak dodaje prezydent, obawia się, że na tym się nie skończy i pojawią się nowe żądania.
Inne inwestycje w Głogowie też były opóźniane z przyrodniczych powodów. Na przykład o kilka tygodni opóźniło się rozpoczęcie budowy świetlicy środowiskowej na osiedlu Żarków. - Musieliśmy poczekać, aż przeznaczony do rozbiórki budynek opuszczą jaskółki i wróble, które tam się wylęgły - dodaje J. Zubowski. - Ta inwestycja zostanie zakończona w marcu, z kilkumiesięcznym opóźnieniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?