- Trzeba oszczędzać prąd na wszystkim, na czym się tylko da. W domu. I w mieście też - mówi emeryt Tadeusz Walewski.
Sygnałów od Czytelników otrzymaliśmy więcej. Jedni mówią, że lampy w niektórych miejscach palą się w dzień. Inni proponują, by je gasić w nocy albo zmniejszać intensywność światła.
Dyrektor departamentu inwestycji, Paweł Urbański tłumaczy, że czas, kiedy lampy świecą, jest ustawiany za pomocą specjalnego zegara w zależności od pory roku.
Zdarza się niekiedy, podczas naprawy oświetlenia, że lampy palą się w dzień. A intensywność światła? Okazuje się, że z nią to nie taka prosta sprawa. O ile w parkach i na skwerach można trochę zmniejszyć jasność, to absolutnie nie wolno tego robić w przypadku dróg. Takie są przepisy i określonych norm trzeba się trzymać.
Czytelnicy i radni proponują wymienić w mieście żarówki na energooszczędne, ledowe. Po co wydawać 1,6 mln zł rocznie na oświetlenie, skoro można dużo mniej?
Więcej przeczytasz w środę (14 listopada) w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" (dla Czytelników z Zielonej Góry i okolic)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?