Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głogów: Zuchwały więzień przeskoczył mur i uciekł

Anna Białęcka 76 833 56 65 [email protected]
1,65 metra wzrostu ma uciekinier, 3 metry ma ogrodzenie, które pokonał jako pierwsze. 3,5 metra ma mur, który sforsował w następnej kolejności. 2 metry "przefrunął”, bo tyle dzieli oba ogrodzenia.
1,65 metra wzrostu ma uciekinier, 3 metry ma ogrodzenie, które pokonał jako pierwsze. 3,5 metra ma mur, który sforsował w następnej kolejności. 2 metry "przefrunął”, bo tyle dzieli oba ogrodzenia. Anna Białęcka
Od wtorku dni policja w całym kraju szuka złodzieja włamywacza, który uciekł z więzienia. We wtorek przeskoczył wysokie ogrodzenie, później sforsował trzyipółmetrowy mur, pokonał drut kolczasty i... przepadł jak kamień w wodę.

Ucieczka 22-letniego mieszkańca Lwówka Śląskiego była brawurowa. Mężczyzna ma tylko 165 cm wzrostu, ale udało mu się przeskoczyć wysokie ogrodzenie, a później 3,5-metrowy mur, otaczające zakład karny w Głogowie. Nie odstraszył go również drut kolczasty - tzw. concertina - z ostrymi jak brzytwa końcówkami.
Jak poinformował nas Ryszard Kędzia, dyrektor zakładu, skazany uciekł we wtorek około 17.00. Skończył robotę na dziedzińcu więzienia, gdzie prowadzone są prace związane z modernizacją kotłowni. Wywoził taczką gruz na plac opałowy. Tam wskoczył na pierwsze ogrodzenie, metalowa rama posłużyła mu za drabinę. Z niego przedostał się na mur. Musiał "przefrunąć" jakieś dwa metry, bo taka odległość dzieli te ogrodzenia. I już go nie było. - Najprawdopodobniej była to spontaniczna decyzja. Po prostu wykorzystał okazję - stwierdza Kędzia.

Uciekinier to "drobny facet z blond włosami" - jak opisują go w zakładzie karnym. Ma około 165 cm wzrostu, waży niespełna 60 kg. W Głogowie siedział za kradzieże i włamania. Mimo młodego wieku, to recydywista. "Garował" tu od maja. Miał jeszcze cztery lata do odsiadki.
Ucieczka została zauważona dopiero godzinę później. Skazanych w Głogowie już od kilku lat nie pilnują uzbrojeni strażnicy na wieżyczkach. Podobnie jest w większości zakładów karnych w kraju. Takie zmiany wprowadzono po tragedii w Sieradzu, gdzie strażnik z więziennej wieżyczki zastrzelił trzech policjantów. Teraz główną ochroną jest system alarmowy, z kamerami i czujnikami. Ale jak widać, w tym przypadku zawiódł.
W dniu ucieczki, około 18.00, policja zarządziła obławę. Poszukiwaniami zajęło się na początek 50 funkcjonariuszy z Głogowa, Legnicy i Wrocławia. Niemal każdy wyjeżdżający z miasta samochód był na rogatkach kontrolowany. Kilka godzin później poszukiwania objęły cały kraj.
- To nie jest groźny przestępca - uspakajał Bogdan Kaleta, rzecznik policji w Głogowie. - Poszukiwania trwają. Zaangażowana jest w nie policja w całym kraju. Na razie jednak nie udało się nam zatrzymać zbiega - relacjonował nam w czwartek.

Niewykluczone, że w ucieczce - już poza murami zakładu karnego - i ukryciu się 22-latkowi z Lwówka Śląskiego pomogli koledzy, którzy kilka dni wcześniej wyszli z więzienia w Wołowie.
Wtorkowa ucieczka w Głogowie to nie jest odosobniony przypadek. Poprzednia miała tu miejsce w 1997 roku, śmiałkowie także przeskoczyli mur. W tym roku z więzień w Polsce, w których kary odsiaduje około 85 tys. osób, zbiegło pięciu skazanych. Wszyscy zostali zatrzymani w ciągu kilkudziesięciu godzin. Uciekinier z Głogowa musi się liczyć z tym, że po zatrzymaniu przyjdzie mu słono zapłacić za chwile wolności. Dostanie dodatkową karę więzienia, to zazwyczaj około 2 lat.
W zakładzie trwają kontrole, które mają wyjaśnić okoliczności tej ucieczki. Mają również pozwolić odpowiedzieć na pytanie, jak uszczelnić system ochrony więzienia, by nie było kolejnych podobnych przypadków.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska