Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownicy ze Skwierzyny wśród najlepszych w kraju

Dariusz Brożek
Wśród Lubuszan tryumfowali ratownicy ze Skwierzyny: Grzegorz Dębicki, Paweł Jelonek i Renata Korostyńska.
Wśród Lubuszan tryumfowali ratownicy ze Skwierzyny: Grzegorz Dębicki, Paweł Jelonek i Renata Korostyńska. Dariusz Brożek
W hali sportowo-widowiskowej w Międzyrzeczu podsumowano dziś VI Międzynarodowe Ćwiczenia Ratownicze Medline 2012. Wśród Lubuszan najlepiej wypadł zespół ratowników ze skwierzyńskiego Nowego Szpitala.

W ćwiczeniach uczestniczyło ponad 250 ratowników z Polski i Niemiec. Od piątku do niedzieli rywalizowali w udzielaniu pomocy m.in. ofiarom wypadku drogowego i kobiecie, która urodziła na ulicy dziecko. Najbardziej widowiskową odsłoną manewrów była pozorowana katastrofa koło przejazdu kolejowego przy ul. Słonecznej, o której informowaliśmy wczoraj na naszym portalu.

Podczas Medline rozegrano też I Międzynarodowe Mistrzostwa Zespołów ALS Ziemi Lubuskiej. Wśród Lubuszan tryumfowali ratownicy ze Skwierzyny Grzegorz Dębicki, Paweł Jelonek i Renata Korostyńska. Zajęli też trzecie miejsce w kategorii ALS, czyli zaawansowanych procedur ratunkowych. Pierwsi byli ich koledzy z Nowego Szpitala z Szubina. W nagrodę zwycięzcy otrzymali m.in. puchar ufundowany przez wojewodę Marcina Jabłońskiego.

W kategorii BLS (podstawowe czynności ratunkowe) bezkonkurencyjny był zespół Akademii Pierwszej Pomocy z Wrocławia.

Międzyrzeckie zawody zaliczane są do największych i najbardziej prestiżowych w kraju. W tym roku wystartowało w nich 20 zespołów, w tym trzy z Niemiec - z Frankfurtu nad Odrą, Berlina i Monachium. Oprócz medyków z pogotowia w Medline uczestniczyły zespoły ratownicze wojska oraz zawodowej i ochotniej straży pożarnej. Doskonalili swoje umiejętności oraz współdziałanie podczas akcji ratunkowych.

Organizatorami zawodów byli wolontariusze z rejonowego sztabu Krajowej Sieci Ratownictwa Społecznego. Ich szef Mirosław Janz zaznacza, że pomogły mu władze miejskie oraz żołnierze 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, którzy podczas Medline występowali w podwójnej roli - wspierali imprezę logistycznie i jednocześnie startowali w niej.

Jacek Borowiak: Musieliśmy zachować wszystkie realia

Pierwsze miejsce w kategorii ALS i puchar wojewody wywalczyli ratownicy z Szubina.
(fot. Dariusz Brożek)

Dziś skontaktował się z nami Czytelnik, który narzekał na utrudnienia związane z zawodami. - Kilka razy pojazdy zakorkowały miasto, a w dodatku wciąż wyły syreny. Nawet w sobotę po dwudziestej drugiej nie dali nam spokoju. To karygodne - mówił.

Rzecznik zawodów Jacek Borowiak zapewnia, że uczestnicy nie naużywali sygnałów świetlnych i dźwiękowych.

- Podczas akcji musieliśmy jednak zachować wszystkie realia. Dlatego karetki i pojazdy straży jeździły na sygnałach. Przepraszamy mieszkańców za związane z tym utrudnienia. I kolejny raz podkreślamy, że między innym dzięki takim manewrom służby ratownicze mogą lepiej wykonywać swoje zadania oraz skuteczniej ratować życie ofiarom różnych wypadków i katastrof. Karetki oraz pojazdy policji i straży dopiero wtedy są uprzywilejowane na drodze, kiedy mają włączone sygnały świetlne i dźwiękowe. Takie są przepisy - zaznacza.

Podczas manewrów były też momenty humorystyczne. Tak jak np. w czasie piątkowej inauguracji na rynku przed ratuszem, kiedy po pokazie grupy interwencyjnej straży granicznej obok ratowników przejechał karawan firmy pogrzebowej, wywołując salwy śmiechu wśród uczestników zawodów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska