Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddział będzie jak nowy

Janczo Todorow
- Pacjenci nie odczują, ze oddział jest w remoncie-mówi Piotr Pruszyński. - A po jego zakończeniu zdecydowanie poprawią się warunki leczenia.
- Pacjenci nie odczują, ze oddział jest w remoncie-mówi Piotr Pruszyński. - A po jego zakończeniu zdecydowanie poprawią się warunki leczenia. Janczo Todorow
Trwa długo oczekiwany remont oddziału chirurgii urazowej i ortopedii 105.szpitala wojskowego. Warunki leczenia pacjentów będą o niebo lepsze.

Lekarze z oddziału zakładają rocznie ponad 200 protez różnego rodzaju, wykonują ponad 250 artroskopii barku, łokcia, kolana i biodra. Do tego trzeba doliczyć i zabiegów urazowych. Niestety, sala operacyjna na oddziale jest tylko jedna i lekarze nie są w stanie wykonać więcej zabiegów. - Obserwujemy coraz więcej urazów i złamań kości - mówi ordynator dr n.med. Piotr Pruszyński. - Wynika to z aktywnego trybu życia społeczeństwa, ale także i z coraz większą zachorowalnością na osteoporozę. Ta choroba dotyka już osób w wieku 50 lat. W jej wyniku kości stają się kruche i łatwo dochodzi do złamań. W tej sytuacji, ze względu na wzrost liczby zabiegów, a braku technicznej możliwości, żeby wykonać więcej, wydłuża się i czas oczekiwania na niektóre z nich.

W czasie kapitalnego remontu oddziału powstanie nowy i nowoczesny blok operacyjny, który będzie się składał z dwóch sal, tymczasem stara sala operacyjna będzie służyła jako zaplecze, w którym zespół lekarzy i pielęgniarek będzie się przygotowywał do zabiegów. To pozwoli, żeby w nowych warunkach wykonywać operacje równolegle w dwóch salach, a dzięki temu skróci się czas oczekiwania w kolejce.
Całkowicie zmodernizowane zostaną sale chorych, do 30 zwiększy się liczba łóżek. Powstanie także nowoczesna sala pooperacyjna, na której pacjentów będzie można bezpiecznie obudzić po zabiegach. Będzie można w nowoczesny sposób szkolić młodych lekarzy, którzy siedząc w sali konferencyjnej, będą mogli na monitorach obserwować przebieg operacji na pacjentach.

Obecnie prowadzone są roboty ziemne na zewnątrz budynku związane z jego osuszaniem. Od strony północnej powstał duży wykop pod budowę windy, która ułatwi transport chorych. Do tej pory pacjenci ze złamaniami trzeba było wnosić do oddziału na noszach albo na wózkach inwalidzkich. Być może pod koniec roku prace remontowe przeniosą się do wnętrza budynku. - Nie będzie żadnej przerwy w wykonywaniu zabiegów ortopedycznych i leczeniu chorych - zapewnia ordynator Pruszyński. - Cały oddział zostanie czasowo przeniesiony do innego budynku, pacjenci nie powinni odczuć dolegliwości z powodu remontu, niemniej jednak prosimy o wyrozumiałość.

- Przewidywany czas ukończenia prac to koniec 2014 roku - mówi Justyna Wróbel, rzecznik prasowy 105.szpitala. - Całkowity koszt inwestycji wyniesie ok. 12 mln zł. Środki finansowe na remont zostaną pozyskane z dofinansowania unijnego, MON oraz sponsorów, jak również z budżetu szpitala.
- Cieszymy się, że nareszcie warunki dla pacjentów i personelu ulegną radykalnej poprawie. Mamy sporo osiągnięć i po remoncie będziemy mogli częściej zapraszać lekarzy z innych krajów, aby dzielić się doświadczeniami. Będziemy mogli pokazać, że i nasz oddział jest ładny - dodaje P. Pruszyński.
Trwa nasz plebiscyt Nasz doktor 2012. Aktualny ranking oraz regulamin znajdziesz na www.gazetalubuska.pl/naszdoktor

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska