Stara kamienica w Krośnie Odrzańskim, strome schody, drzwi do małego biura. Otwierała je zawsze Joanna M. Pukali przeważnie ludzie biedni, prosząc o odzież, opiekę... Dziś po Joannie M. w oddziale PCK nie ma śladu. Został tylko niesmak i pytania. - Jak ktoś mógł zrobić coś takiego biednym ludziom? - dziwią się mieszkańcy. - Spodziewać się tego po pani Joasi, aż trudno uwierzyć. Przecież była taka miła, zaangażowana...
Co mają powiedzieć oszukani ludzie, którzy korzystają z pomocy sióstr PCK? A cóż mogą powiedzieć? Wielu leży w łóżkach, jak dawniej. To osoby starsze, często schorowane, bywa, że równie samotne, co ubogie. Leżą z nadszarpniętym poczuciem zaufania.
Więcej o całej sprawie przeczytasz w piątek w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?