Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skąd Niemcy mają nasze dane osobowe?

(beb)
Piotr Jędzura
Od niedawna Polacy, namierzeni przez niemieckie fotoradary, dostają mandaty. Przychodzą pocztą do domów. Gdy nasi sąsiedzi łamią przepisy są bezkarni, bo nie ma umowy międzypaństwowej o przekazywaniu danych osobowych. Skąd więc mają je Niemcy?

- Dobre pytanie - mówi burmistrz Słubic Tomasz Ciszewicz. Opowiada, że do magistratu przychodzi coraz więcej osób, które opowiadają o mandatach.
Spotkało to kilka tygodni temu Krystynę B. (nazwisko do wiadomości redakcji). - Jechałem 20 km za szybko. Mandat przyszedł pocztą z informacją, że pieniądze mam wpłacić na konto urzędu miejskiego we Frankfurcie - opowiada. Przekroczenie prędkości miało ją kosztować 30 euro. Gdy przyszło do płacenia okazało się, że musi jeszcze zapłacić 15 euro prowizji w banku. - Ale się zezłościłam - mówi kobieta. Zatrzęsło nią, gdy usłyszała, że w takich sytuacjach Niemców, namierzonych u nas, nie spotyka żadna kara.

Czytaj we wtorkowym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej".

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska