Wzięli w niej udział pracownicy szpitala wojewódzkiego w Gorzowie i zielonogórskiego pogotowia ratunkowego oraz wielu innych placówek służby zdrowia. Byli również pracownicy Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) z Zielonej Góry. Słychać było gwizdy i wycie syren. Protestujący domagali się bowiem rozmowy z marszałek Elżbietą Polak. Kiedy marszałek wyszla do protestujących, ci złożyli na jej ręce kilka petycji.
Domagają się w nich m.in. odwołania dyrektora gorzowskiej placówki Marka Twardowskiego i sprzeciwiają się pomysłowi połączenia zielonogórskiego pogotowia ze szpitalem.
- Protestowaliśmy tutaj solidarnie przeciwko patalogiom w lubuskiej słuzbie zdrowia, ale też przeciwko degradacji w sanepidzie - powiedział Jarosław Porwich, przewodniczący Solidarności regionu gorzowskiego.
Na koniec zebrani przed urzędem marszałkowskim zgodnie krzyczeli: Solidarność! Solidarność!
A Bogusław Motowidełko z zielonogórskiej Solidarności podziękował kolegom z Gorzowa i powiedział, że takie sytuacje, jak dzisiejsza pokazują, że stoimy ramię w ramię w obronie pracowników.
Poniżej film przedstawiający poranne wydarzenia:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?