To nie będzie schronisko dla zwierząt, bo wiąże się ono ze zbyt dużymi kosztami - tłumaczy Robert Paradziński, inicjator powstania stowarzyszenia ,,Azyl Na Koziej''. Zostało ono zarejestrowane przez sąd i liczy 18 osób. - Naszym celem jest pomoc zwierzętom, szczególnie tym porzuconym. A takich jest setki.
I na dowód tego pan Robert pokazuje psy, które już dziś znalazły nowy dom przy ul. Koziej. Jest on oddalony od innych zabudowań, wokół pola i małe jezioro.
- Rockiego wyrzucono z samochodu, miał połamane nogi, Franka i Kazia zabraliśmy ze schroniska, gdyż nikt ich nie chciał wziąć przez długi czas. A Borysa, który jest niewidomy, ktoś celowo oślepił. Dlatego jeden oczodół ma zaszyty, a w innym szklane oko. Takim i innym zwierzętom chcemy pomóc - wylicza pan Robert.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?