Pan Artur jest ślusarzem. To on, z kolegą Marcinem, wymienili wczoraj zamki do mieszkania przy ul. 30 Stycznia/
(fot. Tomasz Rusek)
Wyroków eksmisyjnych zakład ma w ręku 114, ale na celownik miasto z komornikiem i firmą eksmisyjną wzięło sześć rodzin. Każda miała po kilkadziesiąt tysięcy długu, każda nie płaciła latami, każda zajmowała atrakcyjny lokal. - I bardzo dobrze. Takie cwaniactwo jest jak choroba zakaźna. Jeden nie płaci, to za chwilę kolejny i już pół klatki mieszka na koszt innych. Świetna akcja - komentował Czytelnik Piotr Krysicki. W mailu do ,,GL'' napisał ostro: - Może wreszcie skończy się pasożytnictwo.
Komornik Tomasz Berżowski był przy wszystkich eksmisjach. - Nie było większych trudności czy zagrożeń. Nie zawsze idzie tak łatwo - mówił nam.
(fot. Tomasz Rusek)
Operacja ,,dłużnik'' rozpoczęła się w czwartek, a zakończyła dziś, czyli w piątek.
W sumie miasto zapłaciło za to niecałe 50 tys. zł. Co zyskało? - Znowu mamy swoje mieszkania, które będziemy mogli oddać lokatorom uczciwym, płacącym terminowo. Przede wszystkim pozbywamy się jednak najemców trudnych, którzy nie płacili od lat, brnąc w zadłużenie - mówi wicedyrektor ZGM-u Maria Góralczyk - Krawczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?