Do tej pory zastosowanie kombajnów wykorzystywane jest tylko w kopalniach, w których urabia się skały miękkie typu sól czy węgiel.
Próby odbywają się pod kątem dwóch kopalni. Kombajn ścianowy będzie pracował w kopalni Polkowice-Sieroszowice, a chodnikowy w kopalni Lubin.
Specjalnie do prób przygotowano wielkie bloki skał, które zostały wykorzystane do prób technologicznych urabiania, żeby sprawdzić, czy założone parametry się sprawdzają. - Tu chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo ludzi - zapewnia rzecznik KGHM Dariusz Wyborski. - W tym projekcie widzimy przede wszystkim szansę na to, że będzie można odsunąć ludzi z miejsc pracy, gdzie jest największe zagrożenie, związane z tąpnięciami, wysoką temperaturą, zapyleniami i innymi trudnymi warunkami pracy. Przy wykorzystaniu kombajnu człowiek pracuje w kabinie, z dala od niebezpiecznego miejsca, i za pośrednictwem kamer i innych urządzeń steruje urządzeniem urabiającym rudę.
Kombajn eliminować będzie konieczności zakładania i odpalania ładunków wybuchowych na ścianę. Pozwoli również na urabianie rudy bez zbędnej skały. Złoże ma zazwyczaj około 70 cm. Ponadto kruszenie rudy odbywać się będzie jednoczesnej z jej wybieraniem ze złoża.
- Próby nad kombajnem trwają już blisko dwa lata - dodaje rzecznik. - Zakończenie tych prac i wdrożenie kombajnu do produkcji planowane jest na początek przyszłego roku.
Koszt jednego urządzenia to wydatek rzędu kilku milionów złotych.
Na razie KGHM nie pokazuje swojej nowinki technologicznej. - Pochwalimy się, gdy zakończą się próby - wyjaśnia D. Wyborski.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?