Wolsztyn ma telewizję miłych urwisów

- Zapowiadałem już ze studia co będzie w danym odcinku, a raz byłem reporterem - opowiada 11-letni Michał Bardan, jeden z dziennikarzy Urwis TV, niepowtarzalnej, jedynej w Polsce internetowej telewizji dla dzieci. - Myślę, żeby kiedyś być sprawozdawcą sportowym...

Pomysł telewizji internetowej dla dzieci urodził rok temu. Pełną parą ruszył we wrześniu 2011 r. Jak twierdzi Beata Krajewska, współpracująca w Wolsztyńskim Domu Kultury z instruktorem teatralnym Ryszardem Muzyczukiem, pomysłodawcą Urwis TV, dzięki temu dostał on nawet stałą pracę w placówce.

- No może nie wyłącznie dzięki temu, gdyż jest to dobry instruktor teatralny i kabaretowy, ale powiedzmy, że telewizja przeważyła - wskazuje Jarosław Świrszcz, dyrektor WolDK. Szef placówki podkreśla, że nie ma takiej drugiej telewizji w Polsce, gdzie poprzez pacynki pojawiające się na ekranie trafiano by do najmłodszych. - Nawet zastanawiamy się, czy nie zastrzec sobie tego pomysłu.

A pomysł jest prosty, aż dziw, że nikt dotąd nie wpadł na podobny. Działająca w ramach domu kultury telewizja otrzymuje zaproszenia na różne imprezy. Mając własną kamerę nagrywa materiał z nich, a potem w studiu "dogrywa" pozostałą część audycji.

Tę drugą część wypełniają właśnie mali reporterzy oraz pacynki animowane przez R. Muzyczuka. Pomaga mu w tej animacji, jak i przy realizacji całego programu Agnieszka Grześkowiak, także instruktorka domu kultury.

Owieczka Dorotka doradza

- Jest kilka stałych postaci w każdej audycji - opisuje Muzyczuk. - Jako główny reporter występuje zwykle Lisek, ponadto na ekranie pojawia się Dziadek Leon oraz Owieczka Dorotka udzielająca dzieciom porad i przestróg. Studio prowadzi Myszka. A czasem dziecięcy prezenterzy.

Michał chwali sobie występy w Urwis TV. - Przed nagraniem ćwiczymy język, buzie i to nam pomaga lepiej mówić, wyraźniej. Poza tym stałem się odważniejszy, bo wcześniej bałem się wystąpić przed kamerą.

Emilia Gabler (11 lat), internetowa telewidzka, oglądając audycje Urwis TV dowiedziała się, że dzieci też mogą w niej występować. - Pan Rysiu powiedział, że trzeba wysłać formularz i napisać dlaczego chcę wystąpić. Wysłałam i dostałam odpowiedź, żeby przyjść do studia nagraniowego - opowiada o swojej przygodzie. - Najfajniejsze jest, że rozmawiamy z pacynkami i możemy przeprowadzać sami wywiady z innymi dziećmi. Lubię nagrania w terenie, np. nagrywaliśmy Dni Ziemi Wolsztyńskiej. Było super!

Okazuje się, że trwająca ok. 20 minut audycja (pojawia się co dwa tygodnie) cieszy się ogromnym zainteresowaniem widzów, głównie dzieci i młodzieży. Licznik pokazuje od 1,5 do 2 tys. wejść. Urwis TV ma też swoją stronę internetową, gdzie zachęca dzieci do różnych gier edukacyjnych, kolorowanek, organizuje konkursy.

- Na stronie internetowej za pomocą pacynek prowadzimy też naukę języka angielskiego, jest konkurs Ekourwis - dodaje pan Ryszard. W tej chwili przymierza się do poszerzenia działalności Urwis TV poprzez uruchomienie w domu kultury sekcji reporterskiej. Rośnie nam konkurencja...