Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burze w Lubuskiem. Strażacy wyjeżdżali 30 razy

(pik)
Strażacy w województwie lubuskim wyjeżdżali do wezwań, spowodowanych przez burzę, około 30 razy.
Strażacy w województwie lubuskim wyjeżdżali do wezwań, spowodowanych przez burzę, około 30 razy. sxc.hu
Ta noc dla lubuskich strażaków nie należała do najspokojniejszych. Kolejny raz we znaki dały się burze i obfite opady deszczu.

Po upalnym dniu (temperatura przekraczała 30 stopni Celsjusza) meteorolodzy ostrzegali przed burzami, które w nocy mogą nawiedzić nasz region. Prognozy się sprawdziły. - Wyjeżdżaliśmy do zdarzeń około 30 razy. Były to głównie połamane gałęzie i zalane piwnice. Zgłoszenia pochodziły z terenu całego województwa - mówi dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie.

Czekamy na Wasze zdjęcia i relacje z przebiegu burz w poszczególnych miejscach naszego województwa. Można je nadsyłać na adres: [email protected]

W nocy deszcz najobficiej padał w Zielonej Górze. Opady przemieszczały się na północ województwa, powoli zanikając. Lokalnie padał grad. Dostajemy sygnały, że mieszkańcy niektórych wsi na południe od Zielonej Góry walczą z lokalnymi podtopieniami.

Jak mówi Paweł Siminiak, rzecznik prasowy wojewody lubuskiego, w rejonie Gorzowa nie było żadnych awarii sieci elektrycznych. - Więcej pracy energetycy mają na południu województwa. Uszkodzonych zostało 6 linii średniego napięcia. Głównie w okolicy Bytomia Odrzańskiego, Szprotawy i Nowej Soli. Energetycy na bieżąco usuwają awarie - tłumaczy Siminiak.

Przypomnijmy, że sytuacja meteorologiczna w naszym województwie jest na bieżąco monitorowana przez specjalistów w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz przez Centrum Zarządzania Kryzysowego, działające w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim. To stamtąd spływają do naszego województwa najświeższe prognozy pogody, które później trafiają do samorządów i służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. - Oprócz tradycyjnej metody rozsyłania informacji pocztą elektroniczną, w regionie funkcjonuje system SSAPiK. Jest to System Automatycznego Powiadamiania i Koordynacji do wspierania działań służb reagowania i zarządzania sytuacjami kryzysowymi. Dzięki temu samorządowcy na bieżąco za pomocą telefonów komórkowych informowani są o zagrożeniach - tłumaczy Waldemar Kaak Zastępca Dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.

Dodatkowo na polecenie wojewody sprawdzone zostały zasoby magazynowe. Zgromadzony sprzęt może być przydatny w sytuacji kryzysowej. Agregaty prądotwórcze, namioty pneumatyczne i łóżka są niezbędne w przypadku takich działań. - Warto ze zwiększoną uwagą monitorować sytuację i sprawdzić możliwości sprzętowe. Takie działanie pozwala sprawniej kierować akcją w przypadku sytuacji kryzysowej - uspokaja Marcin Jabłoński.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska